Dwa razy wyrzucił Wisłę Kraków z Pucharu Polski. Chce sprawić kolejną sensację

2025-12-04 08:06:19; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dwa razy wyrzucił Wisłę Kraków z Pucharu Polski. Chce sprawić kolejną sensację Fot. Zawisza Bydgoszcz
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Wisła Kraków z pozycji zdecydowanego faworyta podejdzie do czwartkowej rywalizacji z Zawiszą Bydgoszcz. W barwach trzecioligowca kluczową rolę odgrywa Michał Cywiński, który dobrze zna smak pokonania „Białej Gwiazdy” w Pucharze Polski.

Puchar Polski jest dużą szansą dla klubów z niższych lig. Przekonała się o tym w minioną środę Avia Świdnik, która pokonała niespodziewanie w 1/8 finału rewelację I ligi, Polonię Bytom. Podobną drogą chciałby pójść Zawisza.

Bydgoski klub mierzył się z wieloma przeciwnościami losu. Po latach walki w końcu wychodzi na prostą i jest na dobrej drodze, by powalczyć o awans do II ligi. Długoterminowe cele są znacznie bardziej ambitne. Właściciel Marcin Szadkowski przyznał, że marzeniem jest powrót do Ekstraklasy na przestrzeni dekady.

Przed „Rycerzami Pomorza” ostatni mecz w roku. Na Gdańską przyjedzie rewelacyjna Wisła Kraków. Naturalnie to goście przyjmą pozycję murowanego faworyta.

Zawisza ma w swoich szeregach prawdziwy talizman. To Michał Cywiński, który zna smak wyeliminowania „Białej Gwiazdy” z krajowego pucharu.

29-latek mierzył się z krakowską ekipą w 2019 jako zawodnik Błękitnych Stargard, a następnie w 2022 roku, gdy przywdziewał trykot Olimpii Grudziądz. W obydwu przypadkach schodził z boiska z podniesioną głową.

- Jak mam być szczery, to przy każdych naszych wewnętrznych losowaniach, zawsze obstawiałem Wisłę Kraków (śmiech). [...] Nie ukrywam, że jest to jeden z klubów, któremu kibicowałem od dzieciństwa. Udało się ich trafić w Błękitnych Stargard i Olimpii Grudziądz, jak graliśmy w Pucharze Polski i za każdym razem ich eliminowałem. Teraz będę się mierzyć z Wisłą trzeci raz - tłumaczył Cywiński w rozmowie z TVP Sport.

- Wisła jest rozpędzona. Wygląda bardzo dobrze, jeśli chodzi o organizację gry. Nie dają przeciwnikowi zbyt wielu argumentów, żeby zdobyć nawet punkt. To będzie dla nas wymagające spotkanie. [...] Piłka nożna tyle razy pokazała na tylu szczeblach, że zawsze możliwa jest sensacja. My w to wierzymy i zrobimy wszystko, żeby to się zrealizowało - dodał.

Cywiński okrasił trwające rozgrywki siedmioma golami i dziesięcioma asystami. W przeszłości nie zdołał przebić się w rezerwach Lecha Poznań.