Dwóch kandydatów na trenera Bayernu Monachium. Przygotował się na odmowę ze strony Xabiego Alonso

Xabi Alonso już na pewno nie zostanie trenerem Bayernu Monachium. Na liście jego władz pozostają Roberto De Zerbi i Julian Nagelsmann - podaje Florian Plettenberg.

Prowadzący Bayer Leverkusen Xabi Alonso w ostatnich tygodniach był intensywnie łączony przez media z Bayernem Monachium oraz Liverpoolem. W piątek wyjaśniło się, że Hiszpan przynajmniej na razie nie obejmie żadnego z tych klubów. Zdecydował się bowiem zostać w obecnym miejscu pracy. Z „Aptekarzami” mknie w kierunku tytułu mistrza Niemiec, a jego zespół dalej rywalizuje również w krajowym pucharze i Lidze Europy.

Monachijczykom zależało na zatrudnieniu 42-latka po finiszu sezonu, ale jak pisze Florian Plettenberg, przygotowali się oni na odrzucenie przez niego możliwości nawiązania współpracy i dlatego rozmawiali z kilkoma kandydatami.

„Bayernowi pozostała już niewielka grupa kandydatów. Wśród nich są De Zerbi i Nagelsmann. Rozmawiano na temat Rangnicka. Jest ceniony, ale nie znajduje się w czołówce branych pod uwagę opcji” - przekazał niemiecki dziennikarz.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Dodał, że Bawarczycy chcieliby ogłosić nazwisko nowego szkoleniowca już w kwietniu.

44-letni De Zerbi od 2022 roku jest menedżerem Brighton & Hove Albion.

Julian Nagelsmann prowadzi reprezentację Niemiec. 36-latek odszedł z Bayernu w marcu 2023 roku. Wrócić mógłby dopiero po zakończeniu udziału jego drużyny w EURO 2024.