Dwóch kibiców CSKA Moskwa trafiło do szpitala
2014-09-18 16:55:43; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
W środowym meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Romą a CSKA (5:1) doszło do poważnych zamieszek z udziałem kibiców obydwu drużyn.
W wyniku starć najbardziej agresywnych osób rosyjski kibic został poważnie ranny - z ranami kłutymi brzucha i ramienia trafił do jednego ze stołecznych szpitali. Wstępnie jego stan określono na niezagrażający utracie życia.
Wszystko zaczęło się od sytuacji, w której to kibice CSKA obrzucali w czasie spotkania fanów przeciwnego zespołu różnymi przedmiotami. Tamci bronili się, jednak potem odpowiedzieli tym samym, dopóki porządek nie został zaprowadzony przez uzbrojony oddział rzymskiej policji. Mecz został przerwany na kilka minut. Prawdopodobnie po meczu doszło do kolejnych starć.
- To nie jest normalne. Piłka nożna to gra i nie powinna przeradzać się w bitwę. Powinniśmy podjąć kroki, które pozwolą pozbyć się ludzi zachowujących się w ten sposób. Poza stadionem jest policja, która powinna radzić sobie z tego typu problemami - powiedzał szkoleniowiec Romy, Rudi Garcia.
To nie pierwszy tego typu przypadek we włoskiej stolicy. W maju tego roku w meczu finałowych Pucharu Włoch doszło do strzelaniny, w której po 50-dniowej walce w szpitalu zmarł jeden z kibiców Napoli, który brał udział w zamieszkach przed meczem z Fiorentiną.