Dwóch Polaków naprzeciw siebie w Lidze Mistrzów. Jakub Kiwior wciąż ma sporo do udowodnienia

Jedno ze środowych spotkań w Lidze Mistrzów powinno upłynąć pod znakiem bezpośredniego starcia polskich ogniw. Po jednej stronie spodziewamy się Jakuba Kiwiora, po drugiej – Radosława Majeckiego. Arsenal zmierzy się z rewelacyjnym w tym sezonie AS Monaco.

W cieniu dwóch wielkich hitów – Juventus vs Manchester City oraz Borussia Dortmund vs FC Barcelona – to spotkanie można bez wątpienia ulokować na najniższym stopniu podium pod względem atrakcyjności.

Powód wydaje się prosty. Spoglądając na tabelę fazy ligowej LM przed szóstą kolejką zarówno Arsenal, jak i AS Monaco plasowały się w pierwszej ósemce. Ta strefa gwarantuje bezpośredni udział w 1/8 finału bez konieczności przechodzenia przez baraże.

Dodatkowy smaczek stanowią również polskie akcenty. Majecki to niezmienny numer jeden między słupkami drużyny z Księstwa. W październiku wrócił do gry po kontuzji kostki i nadal prezentuje pewną postawę, co widać także po wynikach. Trener Adi Hütter pozostaje zachwycony.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z podziękowaniami dla Górnika Zabrze. Zrobiło się bardzo miło

Chce zagrać w reprezentacji Polski, najpierw może trafić do polskiego klubu. Trzy opcje na stole

Kibice Legii Warszawa „uratowali” piłkarzy ŁKS-u Łódź

Cristiano Ronaldo z sensacyjnym transferem pod Klubowe Mistrzostwa Świata?! „To brzmi jak science fiction”

33-latek zadebiutuje w Lechu Poznań?! Sensacyjna decyzja Nielsa Frederiksena

Cztery miliony euro za cel transferowy Legii Warszawa

Robert Podoliński wprost o zespole z Ekstraklasy. „Mam wrażenie, że to jest klub z Kijowa”

Legia Warszawa oddała go bez żalu, teraz rozwiązałby duży problem Gonçalo Feio

Next

Co jednak może cieszyć bardziej to częstsza aktywność etatowego reprezentanta „Biało-Czerwonych”. Kiwior stara się zapracować na większe zaufanie u Mikela Artety pod nieobecność kontuzjowanych Gabriela Magalhãesa oraz Riccardo Calafioriego.

Lewonożny stoper, ustawiany także na boku bloku defensywnego, stanie przed okazją pierwszego występu w wyjściowej jedenastce w najbardziej elitarnym turnieju Starego Kontynentu. Na przestrzeni ostatniego tygodnia zaprezentował się bardzo dobrze na tle Manchesteru United oraz Fulham.

W miniony weekend 24-latkowi sprowadzonemu ze Spezii można było jednak dopisać minusik przy nieudanej próbie zapobiegnięcia akcji bramkowej. Raúl Jiménez urwał się Polakowi i oddał strzał, którego nie udało się zablokować.

Kiwiorem interesują się czołowe kluby z Włoch, więc to potencjalna dobra reklama przed zimowym okienkiem. Brytyjskie media utrzymują, że Arsenal woli mimo wszystko utrzymać zawodnika w kadrze na wiosnę, lecz pod wpływem szczegółów zawartych w ewentualnych ofertach łatwo tutaj o zmianę nastawienia.

Pojedynek na The Emirates wystartuje o 21:00.