O odejściu Anglika z Manchesteru United spekulowano ostatnio bardzo często. Wielkie zamieszanie wprowadziły informacje dotyczące jego przenosin do Chin. Koniec końców głos w całej sprawie zabrał sam zawodnik, który wydał oficjalne oświadczenie. Poinformował w nim, że - przynajmniej na razie - nigdzie się nie rusza.
Nie wiadomo jednak, jak potoczą
się jego losy latem. Chińskie kluby z całą pewnością będą nim
dalej zainteresowane, a chętny do jego transferu jest również
właśnie Everton, z którego Rooney trafił do United. Słowa Walsha
pokazują, że „The Toffees” mogą być naprawdę zdeterminowani,
żeby sprowadzić go z powrotem.
- To piłkarz z prawdziwego topu. Jeśli
tylko nadarzy się taka okazja, wsiądę w samochód i osobiście po
niego pojadę. To jedyny zawodnik, którego mógłbym sam przywieźć
- przyznał działacz.
Przypomnijmy, że wcześniej na temat
transferu Rooneya z wielkim optymizmem wypowiadał się trener
Evertonu, Ronald Koeman.