Dyrektor Genoi: Piątek? Milan miał tajną broń!

2019-02-06 10:31:48; Aktualizacja: 5 lat temu
Dyrektor Genoi: Piątek? Milan miał tajną broń! Fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Radio Rossonera

Jednym z największym transferów styczniowego okna transferowego był ten z udziałem Krzysztofa Piątka. Teraz światło na negocjacje z Milanem postanowił rzucić Giorgio Perinetti, dyrektor generalny Genoi.

Polski napastnik 23 stycznia zamienił Genoę na Milan. Z tego tytułu „Gryfoni” zainkasowali 35 milionów euro, a w przyszłości do sumy tej mogą zostać doliczone drobne bonusy. Jak jednak przebiegały negocjacje?

– Spodziewałem, że zgłoszą się po niego wielkie kluby, ponieważ Piątek jest zawodnikiem zaprogramowanym na strzelanie goli. Gattuso słusznie nazwał go „Robocopem”, bo jest trochę jak robot, nie odczuwa napięcia i strachu. On chce tam być, jest do tego przygotowany i gotowy na ten transfer. C’est la vie – rozpoczął Perinetti w rozmowie z Radiem Rossonera.

Nim Piątek zawitał na San Siro pod uwagę były brane różne rozwiązania, w tym wymiana zawodników. 

– Nigdy nie rozmawialiśmy o Montolivo. Prowadziliśmy rozmowy z Bertolaccim, ale ostatecznie nie mogliśmy sfinalizować transferu. Wypożyczenie nie wchodziło w grę, ponieważ to dojrzały zawodnik, a do tego piłkarz nie był w pełni usatysfakcjonowany z naszej oferty. Przy tym wszystkim należy powiedzieć, że Milan posiadał tajną broń w osobie Piątka, który chciał do nich dołączyć. Zatem dalsze przeciąganie liny nie wchodziło w grę. Gazidis [dyrektor generalny Milanu - dop. red.] był znakomity i w pełni gotowy, by spełnić potrzeby władz klubu. Rozumiem gorycz fanów, którzy tracą swojego ulubieńca, ale gdy gracz chce zmienić klub, tak jak to miało miejsce w przypadku Higuaína, trudno jest go powstrzymać – oznajmił.

Dyrektor generalny Genoi opowiedział również o pierwszych krokach Piątka na Półwyspie Apenińskim – Przybyłem do klubu po kilku dniach od rozpoczęcia sezonu i od razu nasz trener powiedział mi, że jest taki zawodnik, który może mi dać wiele satysfakcji. Jest on dobry technicznie, ma 23 lata i grając we Włoszech może znacznie się poprawić, a do tego znakomicie rokuje.

W miejsce Polaka drużynę „Gryfonów” zasilił Antonio Sanabria.

– Naszym atutem nie jest umiejętność zatrzymania zawodników na siłę, ale zdolność do szybkiego ich zastąpienia, biorąc pod uwagę dynamikę rynku transferowego. Sanabria to napastnik najwyższej jakości, ma 23 lata i wywodzi się ze szkółki Barcelony. Posiada on zatem wielkie pole do poprawy. Za pierwszym razem, gdy przybył do Włoch był chyba jeszcze zbyt młody, by osiągnąć sukces – stwierdził.

23-letni Piątek po przenosinach do Milanu rozegrał jak dotąd trzy mecze i strzelił w tym czasie trzy gole. Jego umowa z mediolańczykami wygasa w połowie 2023 roku.