Dyrektor sportowy Śląska Wrocław o sytuacji Erika Expósito

2024-06-04 16:59:06; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Dyrektor sportowy Śląska Wrocław o sytuacji Erika Expósito Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Weszlo.com

Dyrektor sportowy Śląska Wrocław David Balda w rozmowie z Weszlo.com wypowiedział się na temat Erika Expósito.

Śląsk Wrocław zakończył ostatni sezon na drugim miejscu w tabeli Ekstraklasy, zdobywając tyle samo punktów co Jagiellonia Białystok, ale ulegając jej w walce o tytuł mistrzowski przez słabszy bilans bezpośrednich meczów. Zdecydowanie największą gwiazdą zespołu prowadzonego przez Jacka Magierę był Erik Expósito, który zdobył 19 bramek. Hiszpan sięgnął po koronę króla strzelców.

Kontrakt piłkarza obowiązuje tylko do 30 czerwca i cały czas nie wiadomo, jak potoczą się jego losy.

Pod koniec maja Bartosz Wieczorek z TVP Sport podał, że zawodnik mimo zainteresowania z bardziej egzotycznych zakątków świata preferuje pozostanie w Polsce lub powrót do ojczyzny. W tej pierwszej chce go zatrzymać nie tylko Śląsk, bo interesuje się nim również Legia Warszawa. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Łukasza Gikiewicza w naszym kraju zjawił się w dyrektor sportowy Hajduka Split Nikola Kalinić i na jego celowniku znajduje się między innymi 27-latek.

Na temat napastnika wypowiedział się David Balda. W rozmowie z Weszlo.com został zapytany o to, czy istnieje jeszcze szansa na jego dalszą grę we Wrocławiu.

- Jakaś szansa jest, ale nie będę oszukiwał kibiców. Najpierw muszę się zastanowić dwa razy, czy stać mnie na zaproponowanie mu większych zarobków. Poza tym robiąc to, mogę spodziewać się rewolucji i licznych informacji z szatni, że inni też chcą podwyżki. Można w ten sposób zrobić sobie bałagan, a tu trzeba rozsądku. Zresztą uważam, że moja najwyższa oferta będzie nadal trzy razy mniejsza niż to, co Erik może otrzymać za granicą. Oczywiście jest jeszcze kwestia ogromnego zaufania ze strony trenera Magiery, kochających go kibiców i szacunku w klubie. Więc to nie jest tak, że w tej grze chodzi tylko o pieniądze. Owszem, zaproponuję mu nasze maksimum, ale też nie mogę wariować. Klubu na to nie stać - podkreślił dyrektor sportowy Śląska.

- Nie chcę mówić o konkretach, ale mogę zdradzić, że Erik za granicą może liczyć na około 1,5 miliona euro netto za sezon. Do tego bonus za podpis dla niego i agenta, a musimy pamiętać, że Erik w czerwcu skończy 28 lat. To dla niego być może ostatni moment na tak duży kontrakt gdzieś indziej - dodał Czech (cała rozmowa TUTAJ).