Dyrektor sportowy Śląska Wrocław z transferową wskazówką. „Jest bardzo zainteresowany”

David Balda pojawił się w materiale na kanale Goal.pl na YouTubie, który pokazał dzień prezesa Śląska Wrocław Patryka Załęcznego. Działacz przedstawił ciekawe informacje dotyczące tego, kogo obserwuje.

W niedzielę Śląsk Wrocław zremisował z Rakowem Częstochowa 1:1. Z dorobkiem 37 punktów ekipa z województwa dolnośląskiego jest liderem tabeli Ekstraklasy.

Wielka w tym zasługa trenera Jacka Magiery, ale również dyrektora sportowego Davida Baldy. Ten pojawił się w materiale Goal.pl na YouTubie, rozmawiając z prezesem Śląska Patrykiem Załęcznym. Działacz podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi poszukiwań nowego obrońcy do zespołu. Nazwiska nie padły, ale Czech szczegółowo opisał kandydatów.

- W tym oknie transferowym skupiamy się najbardziej na obrońcach i pomocnikach. Zauważyliśmy, że potrzebujemy wzmocnienia na te pozycje. Wiemy, że obrona zdobywa tytuły. Potrzebujemy ten zespół trochę bardziej zbalansować. Mamy trzech bardzo dobrych środkowych obrońców. Myślę, że przydałby się jeszcze jeden do środka - zaczął Balda.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

- Jeśli chodzi o Bułgarię, znaleźliśmy tam dwóch. Jeden lewonożny, drugi prawonożny. Chyba ten lewonożny jest rocznik 2005 i jest w reprezentacji Bułgarii. Naprawdę ciekawy zawodnik. Kontrakt kończy mu się chyba w 2025 roku. Negocjacje będą trudne z właścicielem, który jest też właścicielem firmy bukmacherskiej największej w Bułgarii. Poszedłbym w kierunku wypożyczenia z możliwością wykupienia. To wydaje się najrozsądniejsze. Ten transfer na końcu może być na poziomie 200-300 tysięcy euro. Chciałbym to zrobić na 12 miesięcy z możliwością pierwokupu w zimie następnego roku. Gwarantuje nam to, że sprawdzimy zawodnika, nie wydamy pieniędzy od razu. Jeżeli będzie miał oczekiwaną jakość, to za niego zapłacimy - przyznał działacz.

- Drugi to obrońca chyba już kompletny. O dużej jakości, z reprezentacji. Traktowałbym go coś pomiędzy Petkowem a Bejgerem. Wzrost, cechy przywódcze Petkowa. 190+, do 24 lat. Obronione pojedynki na poziomie przynajmniej 60 procent, wygrane pojedynki w powietrzu przynajmniej 65 procent, co najmniej pół zablokowanego strzału na mecz i cztery przechwyty na mecz. Więc wszystko się zgadza. 85 celnych podań do przodu. Chcemy bardziej motorycznego obrońcę. Uważam, że to jest kombinacja Bejgera i Petkowa. (...) Jest zainteresowany. Po meczu pojechałem do bazy treningowej reprezentacji i porozmawiałem bezpośrednio z zawodnikiem. Jest bardzo zainteresowany. (…) Ma kontrakt do 2027 roku, więc nie będzie łatwo go sprowadzić. Też bym poszedł w kierunku wypożyczenia z opcją wykupienia. Musimy być też przygotowani na warianty, gdyby ktoś wykupił od razu Bejgera czy Petkowa. Zainwestowałbym wtedy te pieniądze, które ma wpisane w kwocie odstępnego - powiedział dyrektor sportowy Śląska.