Dzieciaki Ralfa Rangnicka. W środę sześciu zawodników zadebiutowało w Lidze Mistrzów
2021-12-08 23:55:53; Aktualizacja: 3 lata temu
Ralf Rangnick przeprowadził w środowym meczu Young Boys prawdziwy przegląd kadry Manchesteru United. Aż sześciu zawodników doczekało się debiutu w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Pewny awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów Manchester United rozegrał mecz z Young Boys w eksperymentalnym, odmłodzonym składzie. Ralf Rangnick zdecydował się posłać do boju jednego debiutanta od pierwszej minuty, a pięciu z nich weszło na boisko z ławki rezerwowych.
Rangnick od początku swojego panowania w klubie pokazuje, że wierzy w potencjał Anthony’ego Elangi, który swój pierwszy występ w tym sezonie Premier League rozegrał w niedawnym meczu z Crystal Palace. W środę otrzymał szansę gry od pierwszej minuty w Lidze Mistrzów, co oznaczało dla niego debiut w tych rozgrywkach. Dotychczas 19-letni Elanga zaliczał występy głównie w zespole do lat 23, gdzie w ośmiu spotkaniach strzelił cztery bramki i dwa razy asystował swoim kolegom. Szwed jest regularnie powoływany do młodzieżowej reprezentacji kraju.
Piękną historię w środowy wieczór napisał bramkarz Tom Heaton. 35-latek już za czasów piłki młodzieżowej przywdziewał barwy „Czerwonych Diabłów”, jednak nigdy nie dostał szansy gry w pierwszej drużynie. Po licznych wypożyczeniach, postanowił w 2010 roku definitywnie odejść z klubu, do którego wrócił w minionym lecie. Popularne
Heaton w spotkaniu z Young Boys usiadł na ławce rezerwowych i w 68. minucie zmienił Deana Hendersona, zaliczając swój debiut w seniorskiej drużynie Manchesteru United, a zarazem w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Rangnick zdecydował się wprowadzić z ławki rezerwowych również czterech kolejnych debiutantów.
W 61. minucie na boisko wszedł Teden Mengi. 19-letni środkowy obrońca zmienił Luke’a Shawa i rozegrał poprawne zawody. Kapitan drużyny do lat 23 wystąpił w tym sezonie młodzieżowej Premier League jedenaście razy.
Kilka chwil później na placu gry zameldował się Shola Shoretire. Skrzydłowy jest jednym z najskuteczniejszych zawodników młodzieżowej drużyny Manchesteru United, a jednocześnie potencjalną gwiazdą przyszłości. W 16 meczach strzelił sześć goli i zaliczył cztery asysty. Swój debiut w seniorskiej ekipie „Czerwonych Diabłów” 17-latek zaliczył już w poprzednim sezonie - w Premier League i Lidze Europy.
Tuż przed końcem spotkania na boisko weszli także 18-letni Zidane Iqbal i Charlie Savage. Kibice długo wyczekiwali debiutu tego pierwszego, syna dobrze znanego Robbie'ego, bowiem w czasach gry dla drużyny U-18 sprawiał wrażenie zawodnika o ogromnym potencjale. Pierwszy z nich z kolei jest urodzoną w samym Manchesterze nadzieją piłki... irackiej i pakistańskiej, gdyż te dwie kadry poza angielską może reprezentować ze względu na kolejno - matkę i ojca.
Savage przeszedł sporą przemianę i bardzo szybko rozwija się w ostatnich miesiącach. Jeszcze niedawno podchodzono do jego przyszłości z ogromnym dystansem, a obecnie nikt nie ma wątpliwości, że zasłużył na debiut. Wejście na boisko 18-latka zapowiedział jego ojciec, który pracuje w stacji BT Sport.
Żaden z debiutantów nie przyczynił się do zmiany wyniku. Jedyną bramkę zdobył Mason Greenwood, a Manchester United zakończył fazę grupową na pierwszym miejscu z 11 punktami na koncie.