Na najwyższym angielskim szczeblu gra 48 piłkarzy, którzy na
tegorocznym mundialu organizowanym przez Rosję, doszli ze swoimi
zespołami przynajmniej do ćwierćfinału. Od początku sezonu
odnieśli oni już 75 kontuzji. 39 tych zawodników reprezentowało
barwy Francji, Chorwacji, Belgii bądź Anglii, a więc półfinalistów
MŚ. Tylko oni borykali się z aż 66 różnymi urazami.
Ponad
połowa z nich to kontuzje mięśniowe, które często biorą się ze
zbyt dużej eksploatacji organizmu piłkarzy. Tylko przez nie
wspomnianych 48 graczy w tym sezonie straciło już łącznie 528
dni.
Oczywiście są również inne urazy. Dla przykładu
Moussa Dembélé (Tottenham) ma problemy z więzadłami kostki, Danny
Welbeck (Arsenal, choć akurat on na mundialu zanotował tylko jeden
krótki występ) ją złamał, Dejan Lovren (Liverpool) borykał się
z dolegliwościami miednicy, a Kevin De Bruyne (Manchester City) -
kolana.
Od momentu zakończenia imprezy w Rosji kontuzje
łapało 20 z 23 biorących udział w mundialu Anglików.
Efekt uboczny mundialu. Już 75 kontuzji w Premier League
fot. Transfery.info
Dziennikarze „The Telegraph” przedstawili dane dotyczące kontuzji odnoszonych przez zawodników z Premier League, którzy dotarli do najlepszej ósemki Mistrzostw Świata.
Więcej na temat:
Kevin De Bruyne
Moussa Dembélé
Anglia
Dejan Lovren
Daniel Nii Tackie Mensah Welbeck
Kontuzje
MŚ 2018
Mistrzostwa Świata