Efektowna oprawa kibiców Wisły Kraków w finale Pucharu Polski [FOTO]

Wisła Kraków mierzy się w finale Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Przed spotkaniem efektowną oprawą, nawiązującą do historii, popisali się fani ze stolicy Małopolski.

Nie jest tajemnicą, że w finale Pucharu Polski zdecydowanie większe szanse daje się Pogoni Szczecin. Drużyna ta wysyła ostatnio jasne sygnały, że to właśnie triumf w turnieju jest dla niej głównym celem na ten sezon.

Rywal podopiecznych Jensa Gustafssona - Wisła Kraków, to z kolei rewelacja bieżących rozgrywek, której nie wolno lekceważyć. Tym bardziej że po drodze 13-krotny mistrz kraju wyeliminował już takie drużyny jak Widzew Łódź czy Piast Gliwice. Czy uda się również zaskoczyć „Portowców”?

Na Stadionie Narodowym zgromadził się tego dnia komplet publiczności, a kibice obu ekip popisali się ciekawymi oprawami. Uwagę przykuwa szczególnie to, co przygotowali tego dnia fani ze stolicy Wielkopolski.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

Trybunę zajmowaną przez Wisłę Kraków przyozdobił najpierw napis „Pierwsi zdobywcy pucharu”, a następnie na górze pojawiła się kartoniada „Wisła” oraz sektorówka z postaciami związanymi w przeszłości z „Białą Gwiazdą”.

Cała choreografia nawiązuje do pierwszego finału Pucharu Polski z sezonu 1925/1926, kiedy Wisła Kraków pokonała decydującym starciu Spartę Lwów (2-1).

Oprawa Wisły Kraków. #FinałPP @sportpl pic.twitter.com/Of39PTDZ1f

— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) May 2, 2024

Później 13-krotny mistrz kraju sięgał po trofeum jeszcze trzykrotnie.