Ekstraklasa: Inauguracja na remis. Korona Kielce dzieli się punktami ze Śląskiem Wrocław

2023-07-24 21:01:17; Aktualizacja: 1 rok temu
Ekstraklasa: Inauguracja na remis. Korona Kielce dzieli się punktami ze Śląskiem Wrocław Fot. Adam Starszynski / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Na zakończenie pierwszej serii gier w Ekstraklasie padł bramkowy remis Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław.

Pierwszą serię gier w Ekstraklasie w sezonie 2023/2024 kończył poniedziałkowy mecz z udziałem Korony Kielce i Śląska Wrocław.

Oba zespoły były w ubiegłych zmaganiach poważnie zamieszane w walkę o utrzymanie. W ostatecznym rozrachunku wyszły z niej zwycięsko i teraz zamierzają się postarać o to, by w rozpoczętych zmaganiach nie przeżyć powtórki tego scenariusza, z być może nieprzyjemnych zakończeniem.

W osiągnięciu tego celu mają pomóc między innymi zatrzymani na ławkach trenerzy - Kamil Kuzera i Jacek Magiera czy sprowadzeni piłkarze tacy jak Kacper Trelowski, Aleks Petkow, Mateusz Żukowski, Burak Ince czy Kenneth Zahore po stronie Śląska Wrocław i Martin Remacle, Mateusz Czyżycki, Xavier Dziekoński oraz Adrián Dalmau po stronie Korony Kielce.

Większość z nich rozpoczęła spotkanie na ławce lub w ogóle nie załapała się do kadry meczowej z różnych względów, a z tych którzy pojawili się w pierwszej jedenastce w protokole sędziowskim w pierwszej połowie zapisał się Petkow po otrzymaniu żółte kartki. Z kolei po drugiej stronie paroma interwencjami popisał się Dziekoński.

Co do przebiegu rywalizacji, to lepsze wrażenie do przerwy sprawiali goście z Wrocławia, ale nie potrafili tego przełożyć na liczbę sytuacji strzeleckich. Choć czyste statystyki pokazywały, że dłużej przy piłce i więcej strzałów oddali gospodarze.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił i na domiar złego dla kielczan, goście po zaledwie kilku minutach od pojawienia się po raz drugi na boisku wyszli na prowadzenie. Bohaterem Śląska okazał się Martin Konczkowski, który podłączył się pod ofensywną akcję zespołu i wykorzystał podanie Piotra Samca-Talara.

Korona starała się w dalszej części pojedynku doprowadzić do wyrównania, ale bez spodziewanego rezultatu aż do ostatnich minut starcia, kiedy to wprowadzony kilka chwil wcześniej na boisko Dalmau odnalazł się najlepiej w zamieszaniu w polu bramkowym i z najbliższej odległości wepchnął futbolówkę do siatki.

Gospodarze zwietrzyli po tym trafieniu szansę na zgarnięcie pełnej puli, ale Śląsk bronił się bardzo umiejętnie i dowiózł bramkowy remis do ostatniego gwizdka sędziego.

***

KORONA KIELCE - ŚLĄSK WROCŁAW 1:1 (0:0)
Bramki: Dalmau (84) - Konczkowski (48')

Korona Kielce:

Dziekoński – Zator, Trojak, Malarczyk (46' Godinho), Briceag – Takáč [ż.k.], Nono (72' Remacle), Petrow [ż.k.] (60' Podgórski), Deaconu [ż.k.] (81' Dalmau), Łukowski – Szykawka.

Śląsk Wrocław:

Leszczyński – Janasik, Bejger, Petkow [ż.k.], Konczkowski – Nahuel (87' Zahore), Olsen [ż.k.], Rzuchowski – Jastrzembski (78' Zylla), Samiec-Talar (66' Szwedzik [ż.k.]), Expósito.