Emiliano Sala: Nowe fakty w sprawie tragedii Argentyńczyka. Postawiono konkretne zarzuty

2021-10-18 19:18:08; Aktualizacja: 3 lata temu
Emiliano Sala: Nowe fakty w sprawie tragedii Argentyńczyka. Postawiono konkretne zarzuty Fot. Emiliano Sala [Instagram]
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daily Mail

Biznesmen David Henderson będzie odpowiadał za przyczynienie się do tragicznej śmierci Emiliano Sali tuż po jego transferze do Cardiff City, informuje „Daily Mail”.

Emiliano Sala stał o krok od spełnienia marzenia o grze w Premier League, kiedy to w styczniu 2019 roku przenosił się z FC Nantes do Cardiff City. Walijczycy zapłacili za niego około 15 milionów funtów i wiązali z nim duże nadzieje, te jednak szybko prysły w tragiczny sposób.

Argentyńczyk chciał się pożegnać z byłymi kolegami z zespołu, dlatego wrócił do Francji, by następnie stawić się na treningach z nowym zespołem. Niestety nie było mu dane dolecieć do celu. Samolot, którym podróżował na Wyspy Brytyjskie zaginął nad kanałem La Manche, a po kilku tygodniach potwierdziło się najgorsze - we wraku spoczywającym na dnie znaleziono ciało 28-latka.

Zaraz po potwierdzeniu śmierci piłkarza ruszyło śledztwo, mające wykazać przyczyny tragedii. We wtorek rusza jego kolejna odsłona, a zarzuty postawiono 67-letniemu biznesmenowi, Davidowi Hendersonowi. To właśnie on miał stać za organizacją feralnego lotu i miał się przyczynić do wystąpienia wielu niedociągnięć.

W śledztwie wykazano przede wszystkim, że Piper Malibu, maszyna, którą podróżował Emiliano Sala wraz z pilotem, Davidem Ibbotsonem, nie posiadała uprawnień do latania poza Wielką Brytanią, a duże wątpliwości pojawiły się również co do umiejętności samego pilota.

Lot odbywał się w niekorzystnych warunkach pogodowych, a Ibbotson miał nie mieć wystarczających kompetencji, by sterować maszyną w takich okolicznościach. Ponadto pojawiły się wątpliwości co do jego licencji.

Henderson miał sfinansować lot, co nawet wzbudziło początkowo wątpliwości, czy sam nie znalazł się na pokładzie, z racji, iż to właśnie jego konto było powiązane z zabukowaniem lotu. Biznesmen miał też niemalże w ostatniej chwili zwerbować Ibbotsona do tegoż lotu, nie weryfikując jego kompetencji.

We wtorek ruszy dwutygodniowy proces, który może wykazać winę Hendersona. Osoby zasiadające w ławie przysięgłych będą musiały zapewnić, że nie są kibicami Cardiff City, ponieważ zdaniem sądu mogłoby to mieć wpływ na ich stronniczość. Rodzina Emiliano Sali zdecydowała się pozostać w Argentynie na czas procesu.