Feralne wydarzenie miało miejsce 12 czerwca, na samym początku turnieju. Pod koniec pierwszej połowy meczu Eriksen niespodziewanie upadł na murawę. Ofensywny pomocnik doznał zatrzymania akcji serca. Na szczęście w porę otrzymał potrzebną pomoc i został uratowany.
ESPN podaje, że UEFA postanowiła zaprosić Eriksena, jego partnerkę, i sześcioosobowy sztab medyczny, który uratował mu życie, na niedzielny finał mistrzostw. Na razie nie wiadomo jednak, czy piłkarz faktycznie zjawi się na Wembley.
Jeden z ratowników medycznych, Peder Ersgaard, przyznał, że jest zachwycony otrzymaniem zaproszenia VIP od prezydenta UEFA.
- Jestem podekscytowany jak dziecko w wigilijny wieczór. Odczuwam dumę po tym, co zrobiliśmy. To nie był wysiłek jednej osoby, tylko całego zespołu. Mam nadzieję, że w finale Duńczycy zmierzą się z Włochami. To byłaby naprawdę duża rzecz - powiedział.
Skład finału EURO będzie znany w środowy wieczór. Dzisiaj w pierwszym półfinale Włosi zagrają z Hiszpanią, a jutro w drugim - Anglia podejmie Danię.
Finał rozpocznie się w niedzielę o 21:00.