EURO 2020: Mariusz Piekarski, agent Sebastiana Szymańskiego, skomentował jego nieobecność w reprezentacji Polski. Wymowne słowa
2021-05-17 17:13:00; Aktualizacja: 3 lata temuSebastian Szymański był uważany raczej za pewniaka do wyjazdu na EURO 2020. Ku zaskoczeniu wielu, Paulo Sousa umieścił go jednak tylko na liście rezerwowej, mówiąc wprost, że widziałby go na pozycji, na której obecnie nie występuje w klubie. Mariusz Piekarski skomentował tę decyzję.
Jeszcze w poprzednim sezonie 22-latek grał najczęściej na prawym skrzydle. Można założyć, że gdyby tak pozostało, zawodnik Dinama Moskwa miałby swoje miejsce na liście powołanych do wyjazdu na Mistrzostwa Europy.
W minionym już sezonie Polak występował jednak głównie na pozycji ofensywnego lub środkowego pomocnika. W tym obszarze boiska, zdaniem Sousy, mamy obecnie lepszych piłkarzy, stąd jego obecność jedynie na liście rezerwowej.
– Myśleliśmy, by wykorzystać go na prawym skrzydle, jest bardzo utalentowany. Niestety, w klubie najczęściej gra w środku pola, a tu miałem inne plany, mam na tę pozycję zawodników, do których jestem bardziej przekonany – uzasadnił swój wybór selekcjoner reprezentacji Polski.Popularne
Portugalczyka niejako rozumie Mariusz Piekarski. Agent Sebastiana Szymańskiego jednocześnie ubolewa nad faktem, że jego klient jeszcze nie razu nie został sprawdzony w środku pola. U Sousy zagrał, ale na pozycji… wahadłowego.
– To był bardzo niefortunny pomysł. Ale to tak jakby Roberta Lewandowskiego postawić na wahadle. Najlepszy piłkarz świata, a też nie miałby łatwo. Gdzie ma większe predyspozycje na tę pozycję, bo jest silniejszy, szybszy, mocniejszy fizycznie. Ale też uważam, że nie miałby łatwo, bo po prostu tam nie gra – oświadczył w rozmowie z TVP Sport.
– Na pewno jest mi przykro, ale nie będę teraz się żalił ani chłostał trenera. Jesteśmy dorosłymi ludźmi. Powiem krótko: Sebastian nigdy w kadrze nie zagrał na swojej pozycji. Zawsze mówiłem, że to jest środkowy pomocnik – zauważył.
– Chciałbym, żeby dostał na swojej pozycji chociaż jedną trzecią tych szans, które dostają inni środkowi pomocnicy. Nie będę rzucał nazwiskami, bo byłoby to nieeleganckie. Ale jego pozycja to właśnie „ósemka” i na niej będzie się rozwijał, a nie na żadnych wahadłach czy bokach pomocy – wyznał.
– Czekamy aż w końcu dostanie szansę na swojej pozycji. Wtedy będziemy mogli go uczciwie oceniać. A na razie trzymamy kciuki za kadrę i selekcjonera – zakończył.
Szymański sezon zakończył z 31 występami, które okrasił golem i siedmioma asystami.