EURO 2020: Mbappé zabrał głos na temat konfliktu z Giroudem. „Byłem trochę poruszony”
2021-06-13 18:51:08; Aktualizacja: 3 lata temuKylian Mbappé pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej starcie Francuzów z Niemcami na EURO 2020 i nie omieszkał odnieść się w jej trakcie do powstałego nieporozumienia pomiędzy nim a Olivierem Giroudem.
W minionych dniach dużo pisało i mówiło się w mediach o rzekomym konflikcie pomiędzy dwoma ofensywnymi postaciami w reprezentacji „Trójkolorowych”.
Został on sprowokowany przez gracza Chelsea, który po wygranym towarzyskim starciu z Bułgarią (3:0, on sam zdobył dwie bramki) skrytykował swoich kolegów za zbyt małą liczbę otrzymywanych podań.
Słowa wypowiedziane przez 34-latka uderzyły najmocniej w Kyliana Mbappé, który zapragnął natychmiastowo się do nich odnieść na najbliższej wówczas konferencji prasowej. Popularne
Zapędy swojego gwiazdora ostudził jednak selekcjoner Didier Deschamps i dopiero po wyjaśnieniu całej sytuacji pozwolił zabrać głos piłkarzowi Paris Saint-Germain na ten temat.
- Chciałem porozmawiać w czwartek. Teraz nie miałem już na to ochoty, ale zostałem wybrany, aby tu przyjść. Wcześniej chciałem wytłumaczyć pewną rzecz. Po rozmowie z trenerem uznaliśmy jednak, że nie był to najlepszy moment. Teraz można tę sprawę wyjaśnić - zaczął 22-latek.
- Porozmawialiśmy już o tej sytuacji. Nie dyskutowaliśmy o niej zbyt długo, bo nie musieliśmy tego robić. Na boisku wszystko wyglądało dobrze, a potem wszyscy wiedzą, co się stało. Byłem tym trochę poruszony, ale też nie chciałem robić z tego wielkiej sprawy, ponieważ jesteśmy tutaj, aby reprezentować Francję, a Francja pozostaje najważniejsza. Mamy w kadrze wielką konkurencję i małe kłótnie nie mogą przerwać naszych przygotowań oraz zaburzyć naszego celu, który mamy wspólny ja, Olivier i pozostała 24 zawodników, a jest nim wygranie EURO - przyznał Mbappé, który zaznaczył, że miał pretensje do kolegi wyłącznie o to, że nie poruszył całej sprawy w szatni.
- Olivier nie powiedział niczego złego. Jest napastnikiem, jak ja i w pełni go rozumiem. Żałuję jedynie tego, że wszystkiego dowiedziałem się z prasy. Wcześniej pogratulowałem mu dwóch goli w szatni i nie powiedział mi tego, co pojawiło się w mediach. To jest jednak tylko drobiazg, bo on chce strzelać gole, bo niewiele brakuje mu do ustanowienia rekordu - dodał snajper PSG.