Fabio Cannavaro musi szukać dalej. Nie zastąpi Andrei Pirlo

Fabio Cannavaro nie zajmie miejsca Andrei Pirlo w charakterze trenera Fatihu Karagümrük - poinformował Gianluca Di Marzio.

Zdobywca Złotej Piłki i mistrz świata z 2006 roku próbuje od kilku lat zaistnieć w futbolu w roli szkoleniowca.

Na razie bez spodziewanego rezultatu, mimo że stosunkowo szybko sięgnął po swoje pierwsze trofeum - mistrzostwo Chin z Guangzhou Evergrande Taobao (dziś Guangzhou FC).

Zdobyte przez niego doświadczenie w Azji nie przełożyło się na wywalczenie oczekiwanego rezultatu na zapleczu Serie A w Benevento Calcio, gdzie prowadzona przez niego drużyna prezentowała się słabo, co w konsekwencji doprowadziło do jego szybkiego zwolnienia po zaledwie kilku miesiącach.

Przed i po nastaniu tego momentu Fabio Cannavaro nie narzekał na brak zainteresowania z różnych stron. Był on nawet przymierzany do przejęcia roli selekcjonera reprezentacji Polski po Paulo Sousie.

Włoch potwierdził pojawiające się w mediach doniesienia oraz fakt odrzucenia otrzymanej propozycji, czego później żałował.

My na tym źle nie wyszliśmy, ponieważ 49-latek pozostaje na bezrobociu i w najbliższym czasie nie ulegnie to zmianie, mimo że znajdował się o krok od zostania nowym opiekunem Fatihu Karagümrük po odejściu Andrei Pirlo.

Cannavaro ustalił wstępne warunki współpracy z tureckim zespołem, ale po przejściu do konkretów okazało się, że różnice pomiędzy stronami są zbyt duże, by liczyć na podpisanie kontraktu.

W efekcie były gracz Napoli, Parmy, Interu Mediolan, Juventusu czy Realu Madryt musi dalej rozglądać się za nowym wyzwazniem.