Fani Górnika Zabrze odetchną z ulgą. Wtedy lider defensywy może wrócić do gry

2025-11-04 21:17:22; Aktualizacja: 2 godziny temu
Fani Górnika Zabrze odetchną z ulgą. Wtedy lider defensywy może wrócić do gry Fot. Marta Badowska / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: SlaskiSport.pl

Wydawało się, że poważną kontuzją pucharowe starcie z Arką Gdynia okupił Rafał Janicki. Część sympatyków Górnika Zabrze obawiała się, że u stopera doszło do zerwania więzadeł krzyżowych, więc doniesienia portalu SlaskiSport.pl przyjmą oni z dużą radością.

Górnik Zabrze w czwartek świętował awans do 1/8 finału Pucharu Polski po wyjazdowym zwycięstwie 2:1 z Arką Gdynia, ale po meczu w klubie pojawił się niepokój, bo urazów w tym starciu nabawili się dwaj podstawowi stoperzy „Trójkolorowych”, czyli Rafał Janicki oraz Josema.

Uraz Hiszpana nie był poważny i już w niedzielę ponownie oglądaliśmy go na murawie, ale drugi mecz z Arką jedynie z trybun oglądał jego starszy kolega. Kontuzja Janickiego, przez którą w czwartek opuścił murawę już w 21. minucie, wyglądała znacznie gorzej i niektórzy obawiali się najgorszego, czyli, że u 33-latka doszło do zerwania więzadeł krzyżowych.

Informacje na temat stanu zdrowia środkowego obrońcy zdobył portal SlaskiSport.pl i mogą one napawać optymizmem - czarny scenariusz się nie sprawdził i być może jeszcze w tej rundzie (do przerwy zimowej rozegranych zostanie pięć spotkań) zobaczymy Janickiego na murawie.

To bardzo dobra wiadomość dla Górnika, bo 33-latek jest liderem jego defensywy - w tym sezonie uzbierał już 1141 minut w 14 spotkaniach. Janicki jest też bardzo ważną postacią w szatni, o czym świadczyć może fakt, że założył na ramię opaskę kapitana w pucharowym starciu z drugim zespołem Legii Warszawa.

Górnik z dorobkiem 29 punktów przewodzi tabeli Ekstraklasy. W następnej kolejce czeka go wyjazdowe starcie z Zagłębiem Lubin.