Fantastyczny comeback Milanu. Trzy gole w doliczonym czasie gry [WIDEO]

Aktualny mistrz Włoch przystępował do spotkania na Stadio Carlo Castellani w charakterze faworyta do odniesienia zwycięstwa w meczu kończącym sobotnią serię gier w Serie A.

„Rossoneri” posiadali przez większą część meczu przewagę nad rywalem, ale dopiero na nieco ponad dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego objęli prowadzenie po trafieniu zanotowanym przez Ante Rebicia.

W tym momencie wydawało się, że AC Milan odniesie skromną wygraną nad przeciwnikiem z środka tabeli. Ten stan rzeczy uległ zmianie w doliczonym czasie gry, kiedy to byliśmy świadkami zaskakujących zwrotów akcji.

Najpierw kibiców gospodarzy uszczęśliwił Nedim Bajrami po fantastycznie egzekwowanym rzucie wolnym. W tej sytuacji należało zakładać, że podopieczni Stefano Piolego stracą na własne życzenie niezwykle cenne punkty.

CUDOWNY GOL Z RZUTU WOLNEGO! 😍

Ależ przymierzył Nedim Bajrami! ⚽️ Musicie to zobaczyć! 😳 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/xRIMxEmbTq

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 1, 2022

Tak się ostatecznie jednak nie stało, ponieważ dwie minuty później „Rossoneri” ponownie objęli prowadzenie po tym, jak we właściwym miejscu i czasie w polu karnym Empoli znalazł się Fodé Ballo-Touré.

Trafienie reprezentanta Senegalu nie okazało się jednak ostatnim w toczącym się spotkaniu, ponieważ gospodarze rzucili się do rozpaczliwych ataków w poszukiwaniu po raz kolejny gola wyrównującego, ale na swoje nieszczęście nadziali się na zabójczą kontrę, którą wykończył niezawodny Rafael Leão.

😱 CO ZA COMEBACK ROSSONERICH! 😱

AC Milan stracił gola w doliczonym czasie gry, ale piłkarze Stefano Pioliego ostatecznie wygrali 3:1! 🔥

⚽️ Fode Ballo-Toure 90'+4
⚽️ Rafael Leão 90'+7

Zobaczcie tę szaloną końcówkę meczu! 👇 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/jA6zecEyng

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 1, 2022