FC Barcelona: Nowy-stary prezydent i wielki powrót Guardioli?!
2020-05-11 21:51:52; Aktualizacja: 4 lata temuJoan Laporta przyznał w rozmowie z telewizją TV3, że pracuje nad zgłoszeniem swojej kandydatury w wyborach na nowego prezydenta Barcelony.
Hiszpański prawnik sprawował wspomnianą funkcję w zespole „Dumy Katalonii” w latach 2003-2010 i bez wątpienia był jednym z ojców sukcesów ekipy z Camp Nou odnoszonych pod wodzą Pepa Guardioli, którego zatrudnił najpierw w charakterze szkoleniowca zespołu rezerw, a później zdecydował się powierzyć mu pierwszą drużynę w 2008 roku.
Joan Laporta nie ukrywa, że chciałby w niedalekim czasie nawiązać do tych czasów i dlatego wyraził swoją gotowość do podjęcia rywalizacji z Josepem Marią Bartomeu o fotel prezydenta klubu.
- Pracuję nad tym, aby przedstawić swoją kandydaturę na prezydenta. Byłem nim już wcześniej i teraz jestem podekscytowany myślą o powrocie. Sytuacja w 2021 roku będzie dramatyczna, ale postaramy się ją odwrócić. Konsultuje się z zaufanymi osobami, żeby przedstawić ludziom w klubie swoją propozycję - powiedział 57-latek, który odniósł się także do sposobu zarządzania zespołem przez obecnego sternika.Popularne
- FC Barcelona ma dwa problemy. Wizerunek instytucjonalny będzie musiał się zmienić, bo ten obecny nie jest pożądany. Trzeba też dokonać korekty sytuacji finansowe poprzez zwiększenie przychodów, zmniejszenie wydatków i zredukowanie długu. Znaleźć więcej źródeł finansowania. Można to zrewolucjonizować bez konieczności zmieniania wszystkiego - dodał Hiszpan.
Joan Laporta odniósł się także do możliwego objęcia zespołu przez Pepa Guardiolę lub Xaviego.
- Bardzo chciałbym, żeby Guardiola wrócił, ale teraz jest w Manchesterze City, dlatego to on musi podjąć decyzję o ewentualnym powrocie. Jest punktem odniesienia dla Barcelony i wielu Katalończyków chciałoby, aby ponownie trenował zespół. W odpowiednim momencie porozmawiam z nim na ten temat, bo uważam, że powinien być szkoleniowcem Barcelony od 2021 roku - przyznał były prezydent „Dumy Katalonii”.
- Xavi jest już prawdziwym trenerem i żyje dla piłki nożnej, dlatego to on musi zdecydować o właściwym momencie powrotu. Powinien też pamiętać o tym, że w 2021 roku w szatni będą znajdować się jeszcze jego koledzy z boiska, których musiałby poprowadzić, co nie będzie wcale takie łatwe. Jest on jednak uczciwą osobą, która posiada już dużą wiedzę, dlatego podjęłaby odpowiednie decyzję. Wcześniej czy później będzie prowadził Barcelonę. Myślałem o kandydatach na trenera, ale nie rozmawiałem jeszcze z nikim konkretnym, z Xavim też nie - powiedział 57-latek.