FC Barcelona podjęła decyzję w sprawie głośnego transferu

Alexis Sánchez nie zasili ponownie szeregów Barcelony - poinformował Lluís Mascaró ze „Sportu” w programie „La Porteria”.

„Duma Katalonii” rozgląda się intensywnie na rynku w poszukiwaniu różnego rodzaju rozwiązań, które pozwoliłyby wzmocnić szeregi drużyny prowadzonej przez Xaviego przy poniesieniu stosunkowo niewielkich kosztów.

W ostatnim czasie zaczęły w mediach pojawiać się w tym kontekście doniesienia o możliwym zrealizowaniu operacji dotyczącej nawiązania ponownej współpracy z Alexisem Sánchezem.

Reprezentant Chile miałby trafić po raz drugi na Camp Nou w ramach wymiany po tym, jak w przeciwnym kierunku powędrowałby niesprawdzający się Luuk de Jong.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Inter Mediolan odniósł się rzekomo w pozytywny sposób do przejścia do konkretnych negocjacji w tej sprawie, w których musiałaby uczestniczyć także Sevilla, ponieważ Holender formalnie jest wypożyczony do Barcelony właśnie z klubu z Andaluzji.

Wiele jednak wskazuje na to, że ta transakcja nie dojdzie w ogóle do skutku, ponieważ przedstawiciele „Dumy Katalonii” po przeanalizowaniu całej sytuacji zrezygnowali z pomysłu podjęcia ewentualnych starań o zakontraktowanie blisko 33-letniego zawodnika i planują dalej skoncentrować się na rozmowach z Manchesterem City w sprawie transferu Ferrana Torresa.

Alexis Sánchez, który jest związany z „Nerazzurri” do 30 czerwca 2023 roku, wystąpił w 14 meczach w tym sezonie i zdobył w nich dwie bramki oraz zanotował trzy asysty.

***

FC Barcelona: Marc-André ter Stegen jednak nietykalny