FC Barcelona: Przyszłość Marcosa Alonso wyjaśnia się

31-letni madrytczyk trafił na Camp Nou podczas minionego mercato. Hiszpan zasilił szeregi zespołu Xaviego w ramach wolnej transakcji, nie potrafiąc wcześniej dogadać się w sprawie nowej umowy z Chelsea. 

Trudno ocenić jednoznacznie występy Marcosa Alonso w bordowo-granatowym trykocie. Defensor zdecydowanie miewał gorsze momenty, aczkolwiek przeważnie nie schodził poniżej pewnego poziomu. Przede wszystkim jednak potrafi z powodzeniem obsadzić kilka pozycji, w tym boki i środek obrony. To właśnie ta elastyczność urzekła szkoleniowca aktualnych wicemistrzów kraju najmocniej.

Wychowanek Realu Madryt latem parafował z katalońską ekipą roczny, obowiązujący do 30 czerwca 2023 roku, kontrakt. Wedle rewelacji „Mundo Deportivo” niemalże przesądzone już jest, że współpraca ta potrwa dłużej.

Zarząd po namowach Xaviego zaangażował się mocno w rozmowy z dziewięciokrotnym reprezentantem Hiszpanii w sprawie nowej umowy. Negocjacje przebiegają dynamicznie, stąd finalizacja operacji powinna nadejść niebawem. Obydwie strony wyrażają podobne stanowiska.

Kataloński dziennik informuje, iż nie osiągnięto jeszcze całkowitego porozumienia. Omawianą właśnie kwestię stanowi ewentualna długość kontraktu. Zakłada się, że będą to co najmniej dwa lata.

Marcos Alonso po nieprzekonywującym początku sezonu zyskał na wartości w składzie „Dumy Katalonii”, co wynikało z głównej mierze z problemów kadrowych. Jego bilans z bieżącej kampanii wskazuje na 12 spotkań i bramkę. Pięć ostatnich występów zanotował już jako stoper.