FC Barcelona: Ronald Koeman o Xavim. „Kiedy odchodziłem, Barcelona miała osiem punktów straty, a teraz jest ich prawie dwa razy tyle”

2022-04-29 14:58:07; Aktualizacja: 2 lata temu
FC Barcelona: Ronald Koeman o Xavim. „Kiedy odchodziłem, Barcelona miała osiem punktów straty, a teraz jest ich prawie dwa razy tyle” Fot. FC Barcelona
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Koeman Cup

Były trener FC Barcelony, czyli Ronald Koeman postanowił zabrać głos na temat swojej pracy dla ekipy ze stolicy Katalonii. Na pytania gospodarzy odpowiedział przy okazji golfowego turnieju Koeman Cup.

W październiku 2021 roku doszło do zwolnienia trenera FC Barcelony Ronalda Koemana. Doprowadziła do tego słaba postawa drużyny w pierwszych miesiącach sezonu. Holender dosyć szybko został zastąpiony przez Xaviego.

Po przybyciu Hiszpana zespół rzeczywiście zaczął grać lepiej i na dobre zadomowił się w czołówce ligowej tabeli.

Co na to 59-latek? On ma nieco inny pogląd, o czym postanowił opowiedzieć dziennikarzom przy okazji niedawnego turnieju golfowego Koeman Cup.

- Fakty są takie, że sytuacja Barcelony, jako drużyny, jest taka sama, jak w momencie, gdy ja odchodziłem. Chcę więc przez to powiedzieć, że roszady na ławce trenerskiej nie zawsze są czymś, co gwarantuje poprawę. Nie chcę jednak nikogo krytykować i pragnę prosić o wsparcie Xaviego, ponieważ szkoleniowiec to niejedyny winny. Mam nadzieję, że prezydent Laporta nauczył się cierpliwości - stwierdził.

Czy Holender sądzi, że zespół pod wodzą Xaviego gra lepiej?

- Z pewnością poprawili się w pewnych kwestiach, ale sprowadzili trzech graczy do przodu. W takim wypadku porównywanie się nie jest czymś dobrym. Kiedy odchodziłem, Barcelona miała osiem punktów straty, a teraz jest ich prawie dwa razy tyle. Zadania Xaviego jest też skomplikowane. Potrzeba czasu, by ten klub wrócił na należne mu miejsce. Trzeba myśleć długoterminowo i wierzyć w wizję trenera.

Koeman został także zapytany o relację z prezydentem Joanem Laportą.

- W moim mniemaniu nie fair jest to, że prezydent dzielił się swoimi wątpliwościami na zewnątrz. Przed kamerami mówił, że nie wie, czy zostanę. W swoim gronie można tak dyskutować, ale w mediach trzeba bronić trenera. Jeśli on nie ma wsparcia, to robi się ciężko.