FC Barcelona wyjaśniła sytuację z bramkarzami. Ma już obsadzoną pozycję na sezon 2022/2023
2022-03-27 12:51:43; Aktualizacja: 2 lata temuFC Barcelona długo rozważała ściągnięcie nowego bramkarza, lecz kwestie finansowe zadecydowały, że miejsce odchodzącego Neto zajmie w przyszłym sezonie wypożyczony do Galatasaray Iñaki Peña – informuje „Mundo Deportivo”.
W kontekście transferu do „Dumy Katalonii” w minionych miesiącach przewijały się takie nazwiska, jak Illan Melier z Leeds United, Yassine Bounou z Sevilli czy Bartłomiej Drągowski z Fiorentiny. Rozważano ściągnięcie bramkarza, który byłby w stanie zwiększyć rywalizację na tej pozycji.
Po długich namysłach zdecydowano, że tego lata nie dojdzie do transferu nowego bramkarza. Jest to oczywiście podyktowane kwestiami sportowymi, lecz przede wszystkim finansowymi. FC Barcelona wciąż nie doprowadziła do zadowalającej płynności, zatem władze doszły do wniosku, że dodatkowy wydatek na wzmocnienie tej pozycji jest w chwili obecnej zbędny.
Marc-André ter Stegen to od wielu lat niekwestionowany numer jeden w bramce ekipy ze stolicy Katalonii. Nie zmieni się to również w przyszłym sezonie, gdyż Xavi mocno stawia na Niemca i chwali dotychczasową współpracę.Popularne
Z klubem pożegna się z kolei Neto. 32-letni Brazylijczyk planował odejście już zimą, lecz transakcja nie doszła do skutku. Rozstanie z nim nie będzie natomiast należeć do najłatwiejszych. Kontrakt bramkarza obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku, a chętnych na pozyskanie go obecnie nie ma. Główną przeszkodę stanowi wysoka pensja Neto, bowiem nowy pracodawca może mieć duże problemy z jej pokryciem.
Władze FC Barcelony uznały, że miejsce Neto na ławce rezerwowych zajmie Iñaki Peña, który w styczniu trafił na półroczne wypożyczenie do Turcji. W barwach Galatasaray spisuje się na tyle dobrze, że postanowiono dać mu w przyszłym sezonie szanse na debiut w koszulce hiszpańskiego klubu.
Obsadę bramki uzupełni 20-letni Arnau Tenas, czyli dotychczasowy gracz rezerw FC Barcelony. W szczególności zrobiło się o nim głośno w sobotę, gdyż selekcjoner reprezentacji Hiszpani Luis Enrique dowołał go na marcowe zgrupowanie kadry w miejsce odesłanego do domu Roberta Sáncheza.