FC Barcelona: Xavi wściekły na władze LaLigi. Sytuacja robi się kuriozalna

2022-01-01 17:31:15; Aktualizacja: 2 lata temu
FC Barcelona: Xavi wściekły na władze LaLigi. Sytuacja robi się kuriozalna Fot. Saolab Press / Shutterstock.com
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: FC Barcelona

Xavi skomentował na konferencji prasowej przed meczem z Mallorcą sytuację kadrową Barcelony. Jest wściekły z powodu braku decyzji władz LaLigi o przełożeniu spotkania.

FC Barcelona poinformowała w ostatnim czasie o kolejnych przypadkach zakażenia koronawirusem w drużynie. W meczu z Mallorcą na pewno nie wystąpią między innymi Sergiño Dest, Philippe Coutinho, Abde Ezzalzouli, Ousmane Dembélé, Gavi, Jordi Alba, Alejandro Balde, Dani Alves i Clément Lenglet.

Wyżej wymienione absencje stanowią ogromne osłabienie zespołu. Barcelona złożyła wniosek do władz LaLigi o możliwość zmiany terminu spotkania, jednak został on odrzucony.

Decyzja ta nie spodobała się Xaviemu. Postanowił podjąć temat na konferencji prasowej. W ostrych słowach mówił o wpływie zaistniałej sytuacji na postawę jego zespołu. Narzekał także na obecny regulamin LaLigi dotyczący odwoływania spotkań.

- Nasza sytuacja jest smutna, mamy aż 17 niezdolnych do gry piłkarzy. Dziś odzyskaliśmy Samuela Umtitiego, który dostał wynik negatywny. Myślę, że w takim momencie powinno się przełożyć spotkanie. Mallorca także ma u siebie wiele braków. Gdy Sevilla nie miała dostępnych kilku piłkarzy z Ameryki Południowej, jej mecz został przełożony.

- Uważam, że dla dobra rywalizacji nasz jutrzejszy pojedynek z Mallorcą również powinien odbyć się w innym terminie. Ale reguły są jakie są, musimy jutro wyjść na boisko i wygrać. Nie chodzi mi o żadną wymówkę, taka jest po prostu rzeczywistość, ale walczymy o bardzo ważne dla nas trzy punkty.

- Mamy aż 17 niezdolnych do gry piłkarzy. Fani chcą oglądać spektakle. LaLiga nie może sobie pozwolić na takie sytuacje. Ani my, ani Mallorca nie zagra w swoich najsilniejszych składach. Nie rozumiem tego, że musimy grać – grzmiał Xavi.

Szkoleniowiec Barcelony został zapytany także o dalsze ruchy na rynku transferowym. Pozyskano dotychczas Daniego Alvesa i Ferrana Torresa. W mediach mówi się o możliwym ściągnięciu Álvaro Moraty.

- Klub cały czas pracuje. Mamy miesiąc na ruchy transferowe i zobaczymy, co się stanie. Ale aby móc kogoś sprowadzić, najpierw musimy kogoś sprzedać.

- Możemy rozmawiać o piłkarzach, którzy w naszej drużynie. Do tej pory ściągnęliśmy Daniego Alvesa i Ferrana Torresa, cała reszta to tylko hipotezy – zakończył temat Xavi.

Barcelona w niedzielę rozegra pierwszy mecz po przerwie świątecznej, bowiem czeka ją wyjazdowe starcie z Mallorcą.

„Duma Katalonii” zajmuje obecnie w tabeli siódme miejsce. Do liderującego Realu Madryt traci aż 18 punktów.