Wszechstronny atakujący nie odnalazł się w Atlético Madryt, do którego trafił latem 2019 roku za prawie 130 milionów euro. Od początku miał problemy z opartą w dużej mierze o pracę w defensywie taktyką, a później nie potrafił porozumieć się z Diego Simeone.
W pewnym momencie Félix wylądował nawet na ławce rezerwowych. Wszystko to prowadziło do rozstania.
24-latek najpierw wylądował na wypożyczeniu w Chelsea, a później w FC Barcelonie. Jak sam wcześniej przyznał, od młodzieńczych lat marzył o założeniu trykotu katalońskiego giganta.
Marzenie spełnił, ale to może nie trwać zbyt długo.
Portugalczyk zanotował udane wejście do zespołu Xaviego. We wrześniu trafiał trzykrotnie do siatki - dwa razy w Lidze Mistrzów i raz w meczu LaLigi. Od tego czasu nie poprawił już swojego dorobku strzeleckiego.
Félix nie może być pewny przyszłości. Atlético Madryt wyda zgodę na definitywny transfer, gdy latem 2024 roku pojawi się na stole 80 milionów euro. Dla mistrzów Hiszpanii taka kwota jest nieosiągalna.
Jose Alvarez z El Chiringuito TV zapewnia, że dla FC Barcelony stała współpraca z byłą gwiazdą Benfiki nie jest priorytetem.
FC Barcelona widzi tylko dwa scenariusze, jeśli Portugalczyk ma nadal występować w granatowo-bordowym trykocie. Jeden zakłada następne wypożyczenie, a drugi definitywny transfer po wpłacie 20-30 milionów euro.
Nie wydaje się zbyt prawdopodobne, żeby taka propozycja przekonała Atlético.
‼️ "Joao Félix no es una prioridad para el Barça la temporada que viene".
— El Chiringuito TV (@elchiringuitotv) November 24, 2023
➡️ "El portugués solo llegaría de nuevo al conjunto culé cedido o por una cifra de 20-30 millones de euros".
🗣️ @10JoseAlvarez desvela los planes del Barça con Joao Félix. pic.twitter.com/nsbWVuaU55
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
