Borussia Dortmund nie przerwała serii Bayernu Monachium, choć miało ku temu niespotykaną szansę. Podopieczni Edina Terzicia sensacyjnie zremisowali tylko z cieniującym 1.FSV Mainz 05.
Bawarczycy wykorzystali tę wpadkę, zdobywając decydującą bramkę w 89. minucie. Nie mniej wydarzyło się tuż po końcowym gwizdku spotkania.
Posadę stracili prezes Oliver Kahn i dyrektor sportowy Hasan Salihamidžić. W stronę wspomnianej dwójki kierowano sporą krytykę. Tę podzielali ponoć zarówno piłkarze, jak i członkowie zarządu.
Nerwowa atmosfera dała się we znaki jeszcze na murawie stadionu 1. FC Köln, gdy wspomniany Salihamidžić kłócił się z prezesem klubu, Herbertem Hainerem. Chwilę później ogłoszono, że Bośniak został zwolniony. Jak podają niemieckie media, dowiedział się o tym właśnie podczas wspomnianej scysji.
Bild: Salihamidzić i Kahn zwolnieni z Bayernu.
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) May 27, 2023
Kilka minut później... spięcie Herberta Hainera z Salihamidziciem. Dowiedział się z mediów? #domBundesligi pic.twitter.com/Rb4EURm0qj
Chwilę później Oliver Kahn pogratulował zdobycia mistrzostwa drużynie, wyjaśniając, dlaczego nie pojawił się osobiście na RheinEnergieSTADION.
„Niewiarygodne! Ogromny komplement i gratulacje chłopaki! Zawsze wam to powtarzałem! Zawsze dawajcie z siebie wszystko do końca i nigdy się nie poddawajcie. Jestem z was dumny i z tego osiągnięcia! Chciałbym świętować z wami, ale niestety nie mogę być dzisiaj z wami, ponieważ klub mi tego zabronił. Z niecierpliwością czekam na następny sezon. Nie będziemy tylko mistrzami Niemiec po raz dwunasty! Świętujmy” - napisał 53-latek, wywołując spore zamieszanie.
Decyzja władz Bayernu raczej nie przypadła do gustu Thomasowi Tuchelowi, która obawia się o atmosferę w klubie.
- Zamiast świętować, mamy teraz kolejny problem - rzucił na pomeczowej konferencji 49-latek.
Następca Kahna został już wybrany. Ogarnąć ten rozgardiasz postara się Jan-Christian Dreesen, a więc wieloletni pracownik, współpracujący w przeszłości Karlem-Heinzem Rummenigge i Uli Hoeneßem.