Federico Valverde uniewinniony przez hiszpański sąd w sprawie o pobicie

Nie będzie żadnych konsekwencji prawnych wobec Federico Valverde, oskarżonego o fizyczną napaść na Áleksa Baenę, zawodnika Villarrealu. Sąd uniewinnił Urugwajczyka, nie dopatrując się żadnych dowodów na tle przestępczym – przekazały „AS” i „Marca”.

Cała dramaturgia między piłkarzami miała swój początek w kwietniu podczas dnia meczowego Real Madryt - Villarreal w LaLidze. W jednym z boiskowych starć Baena powalił Valverde na murawę, wyrzucając z siebie kilka nieprzyjemnych słów nawiązujących do żony Urugwajczyka, która przechodziła przez poważne problemy ciążowe.

24-letni „Królewski” chciał sam wymierzyć sprawiedliwość młodszemu przeciwnikowi tuż po końcowym gwizdku sędziego. Najpierw próbował uderzyć go jeszcze przed zejściem do szatni, lecz na swój moment musiał poczekać chwilę później. Do kulminacji spięcia doszło za kulisami, na pobliskim parkingu w otoczeniu Santiago Bernabéu.

Przedstawiciele gracza „Żółtej Łodzi Podwodnej” podtrzymywali wersję powoda, że w żadnym wypadku nie wypowiedział słów cytowanych przez zawodnika związanego niegdyś z Deportivo La Coruña.

Poszkodowany Baena z opuchniętym policzkiem wybrał się na najbliższy komisariat w celu złożenia wyjaśnień o pobicie. Sprawa ostatecznie wylądowała w sądzie, lecz jej proces właśnie dobiegł końca. Oskarżony Valverde doczekał się wyroku uniewinniającego.

Sędzia śledczy jednocześnie zaproponował w formalnym wniosku do piłkarskiej Komisji Dyscyplinarnej karę zawieszenia zawodnika na pięć kolejnych spotkań. Real Madryt może odwołać się od decyzji, która wejdzie w życie wraz ze startem następnego sezonu.