Fellaini: Pieniądze? A skądże! Nie dlatego przeniosłem się do Chin
2019-02-21 13:58:28; Aktualizacja: 5 lat temuKilka tygodni temu Marouane Fellaini zamienił Manchester United na Shandong Luneng Taishan. Teraz postanowił uzasadnić swój wybór.
31-letni Belg pół roku temu przedłużył umowę z „Czerwonymi Diabłami” o kolejne dwa lata. W pierwszej części sezonu środkowy pomocnik wystąpił w 21 spotkaniach, strzelił dwa gole i zanotował tyle samo asyst. Od czasu przejęcia zespołu przez Ole Gunnara Solskjæra przebywał on jednak na boisko jedynie przez trzy minuty.
Ostatecznie na początku lutego Fellaini przeniósł się do chińskiego Shandong Luneng Taishan. Z tego tytułu Manchester United otrzymał 12 milionów euro. Natomiast gracz podpisał lukratywny kontrakt, w ramach którego inkasuje 11-13 milionów euro.
87-krotny Belg zaznacza, że nie kierował się w tym przypadku względami finansowymi.Popularne
– Nie ja. Widzę to jako wyzwanie w klubie, który ma wszystko. Dosłownie. Powinieneś zobaczyć nasze zaplecze medyczne i techniczne. Uwielbiam tu być. Gdy trafi się kolejka Azjatyckiej Ligi Mistrzów, będę również musiał grać dwa razy w tygodniu. Nie będę mógł więcej odpocząć niż w Anglii. Ale dobrze, to prawda, że intensywność jest tutaj inna – stwierdził.
– Przeniosłem się teraz do Shandong Luneng, ponieważ byli mną zainteresowani od lat. I czułem się gotowy na nowe wyzwanie, nową kulturę, nowe życie. W porządku, mam tylko 31 lat. Ale podpisałem kontrakt na trzy lata. Potem będę miał 34 lata i będzie za późno, aby jechać do Chin – kontynuował.
– Mógłbym dołączyć do czołowego europejskiego klubu i być tam ważnym członkiem zespołu przez kolejne dwa lata, co nie byłoby problemem. Ale po 10 latach i 350 meczach w Anglii poczułem się gotowy na ten krok. Jestem szczęśliwy z mojego wyboru. Jestem już profesjonalnym zawodnikiem od ponad 12 lat i wszystko poszło dobrze. Dokonałem własnych wyborów i niczego nie żałuję. Grałem w Standardzie, największym klubie w Belgii i wygrałem tam tytuły. Przeniosłem się do Premier League jako najdroższy Belg i otworzyłem drzwi do Anglii dla innych belgijskich graczy. W Everton dobrze mi poszło, a w United wygrałem kilka pucharów i Ligę Europy. Brakuje tylko tytułu Premier League, to prawda. Ale już nie marzę o powrocie do europejskiej czołówki. Ale powrót do Belgii, dlaczego nie? – oznajmił.
Na koniec Fellaini został zapytany, czy gdyby José Mourinho nie stracił pracy, zostałby na Old Trafford. I tego nie wykluczył: – W futbolu są okazje, które przychodzą i odchodzą. Ale wciąż miałem kontrakt w United, więc może nadal bym tam był.