Fernando Santos zdenerwował się na konferencji prasowej. „Nie lubię braku szacunku”
2023-09-06 16:56:41; Aktualizacja: 1 rok temuW czwartek reprezentacja Polski zmierzy się w eliminacjach Mistrzostw Europy 2024 z Wyspami Owczymi. Przed spotkaniem głos zabrał Fernando Santos, odnosząc się stanowczo do paru kwestii.
Atmosfera wokół reprezentacji Polski nie jest dobra. W ostatnim meczu kwalifikacji Mistrzostw Europy uległa ona Mołdawii 2:3. Do tego dochodzą różnego rodzaju pozaboiskowe afery. Ostatnio sytuację podgrzał wywiad udzielony przez Roberta Lewandowskiego Eleven Sports oraz Meczyki.pl. Selekcjoner Fernando Santos został zapytany o słowa kapitana drużyny narodowej dotyczące rodzimej federacji piłkarskiej w trakcie środowej konferencji prasowej.
- Przepraszam, ale mam tutaj mówić o spotkaniu, czy o takich kwestiach? Słyszałem tutaj wcześniej pytania do Janka Bednarka o Anglię, ile ma zagrać meczów. Czy to ma jakiś interes dla Polski? Dla nas najważniejsze jest, żeby wygrać. A moja opinia na ten temat nie ma znaczenia. Gdy trzeba będzie, przekażę ją. W tym momencie nie chcę o tym mówić.
(…) - Powiedziano mi, że po ostatniej konferencji prasowej dziennikarze mówili, że moje spóźnienie na nią było brakiem szacunku. Też myślę, że spóźnianie się na konferencję jest brakiem szacunku, tylko że ja tego nie zrobiłem. Byłem pod drzwiami na salę przez 10 minut i dopiero wtedy powiedziano mi, że mam tutaj wejść. Należy mieć takie rzeczy na uwadze. Stałem przez 10 minut pod tymi drzwiami i jeśli jest coś, czego nie lubię, to brak szacunku i brak szacunku do mojej osoby. Popularne
(…) - Poprzednim razem też słyszałem, że mecz z Mołdawią nie ma żadnego znaczenia i przegraliśmy to spotkanie. W sobotę odpowiem na pytania dotyczące Tirany i Albanii. Teraz najważniejszy jest mecz jutrzejszy. Zawsze żyjemy w takiej sinusoidzie. „Jutrzejsze spotkanie nie jest już ważne. Wyspy Owcze nie mają żadnej wartości. I potem co?”. Mamy pięć meczów. Musimy wygrać wszystkie. Zależymy tylko od siebie. Musimy wygrać wszystkie albo cztery i jeden zremisować. Jeśli to zrobimy, pojedziemy na EURO 2024. I chyba tego chcą wszyscy Polacy.
- Póki tu będę - tak jak wy jestem Polakiem. I Chcę, żeby Polska była na EURO 2024. Każdy mecz jest ważny - powiedział Santos.