Fiorentina przygotowuje się do zastąpienia Dušana Vlahovicia?! Pięciu kandydatów, w tym Polak

Juventus przymierza się do ofensywny w sprawie Dušana Vlahovicia. Wobec tego Fiorentina zaczęła analizować dostępne opcje zastąpienia swojego najlepszego zawodnika - donosi „Tuttosport”.

Serb jeszcze tej zimy może wylądować w Turynie. „Stara Dama” kusi go najwyższą płacą w drużynie, a jak podaje „Tuttosport”, operacja może odbyć się na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem kupna, przy zapłacenie kilku milionów już teraz. Wszystko zależy od woli samego piłkarza.

Zdaniem dziennika Dušan Vlahović z chęcią dołączyłby do Juventusu. To sprawia, że „Viola” zaczęła zastanawiać się nad ewentualnym następcą 21-latka.

Kandydatów na ten moment jest pięciu. Listę życzeń otwiera Arkadiusz Milik, który po przyjściu Cédrica Bakambu nie zagrał ani minuty z RC Lens. Tymczasem Kongijczyk wpisał się na listę strzelców.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Francuskie media zdążyły już poinformować, że Olympique Marsylia nie zamyka się na sprzedaż Polaka i w przypadku atrakcyjnej oferty, odejście jest możliwe.

Inne opcje to Divock Origi (Liverpool), Leonardo Pavoletti (Cagliari Calcio), Valentín Castellanos (New York FC) i Toni Martínez (FC Porto).

Aby aktywowano któryś tor, konieczne jest jednak rozpoczęcie negocjacji w sprawie przenosin Vlahovicia.

Tej zimy do „Violi” dołączył już Krzysztof Piątek. Niewykluczone zatem, że w następnych miesiąc na włoskich boiskach będziemy oglądali duet polskich napastników.