Francja zawiodła nieliczną grupę kibiców
2024-11-14 22:39:53; Aktualizacja: 2 godziny temuReprezentacja Francji zremisowała bezbramkowo z Izraelem na Stade de France w meczu piątej serii gier w najwyższej dywizji w Lidze Narodów.
Spotkanie „Trójkolorowych” odbywało się w cieniu demonstracji sprzeciwiających się działaniom podejmowanym przez rząd premiera Binjamina Netanjahu w Strefie Gazy oraz Libanie.
Jednocześnie wpłynęło to na zbojkotowanie przez francuskich kibiców wzięcia czynnego udziału w czwartkowym meczu, co pokazało zapełnienie w zaledwie 25 procentach Stade de France.
Fani, którzy zdecydowali się jednak przybyć na obiekt, liczyli mimo wszystko na to, że aspekt polityczny nie weźmie góry nad sportowym. Tak się jednak nie stało, co pokazały zamieszki z udziałem około 50 osób w strefie zajmowanej w dużej mierze przez sympatyków Izraela.Popularne
Na szczęście bójka dwóch grup nie przerodziła się w nic poważnego i służbom udało się zapanować nad wydarzeniami w przeciągu kilku minut.
W międzyczasie na boisku gospodarze nie byli w stanie przełożyć miażdżącej przewagi w posiadaniu oraz kreowaniu sytuacji bramkowych na otworzenie wyniku spotkania.
Natomiast Izrael ograniczył do absolutnego minimum swoje wypady w okolice pola karnego Mike'a Maignana, co pokazuje liczba oddanych zaledwie dwóch strzałów w jego kierunku.
W związku z tym goście mogą uznać bezbramkowy remis za swój olbrzymi sukces, który pozostawia im jeszcze cień nadziei na udział w barażach o utrzymanie się w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Do osiągnięcia tego celu potrzebuje... trzybramkowego zwycięstwa nad Belgią w ostatniej serii gier.
Z kolei „Trójkolorowi” mocno sobie skomplikowali sytuację w walce o pierwsze miejsce, bo teraz także muszą różnicą trzech goli pokonać Włochów.
Na pocieszenie pozostaje im jednak pewność wzięcia udziału w play-offach, w których poza nimi i ekipą z Półwyspu Apenińskiego na pewno wezmą udział Niemcy oraz Hiszpanie.