Franck Kessié oczekuje dziewięciu milionów euro za sezon

Pomocnik AC Milan Franck Kessié od dawna negocjuje z klubem przedłużenie swojego kończącego się w czerwcu 2022 roku kontraktu. Gianluca Di Marzio informuje, że do porozumienia jest jednak jeszcze daleko ze względu na wysokie oczekiwania finansowe zawodnika.

Kapitan reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej występuje w barwach „Rossonerich” od 2017 roku. Ten etap w jego karierze może niebawem dobiec końca, bo klub z Mediolanu pokazał już w przypadku Hakana Çalhanoğlu i Gianlugiego Donnarummy, że w sprawach kontraktowych potrafi być nieugięty. Kessie, podobnie jak wymieniona dwójka, również żąda pensji zdecydowanej wyższej niż ta, którą Milan chciałby mu zaoferować.

Pozyskany z Atalanty Bergamo pomocnik zadowoliłby się zgodnie z doniesieniami Di Marzio dziewięcioma milionami euro. Aktualna propozycja klubu opiewa na 6,5 miliona euro plus bonusy. Czasu na dojście do porozumienia nie zostało dużo. Od stycznia Iworyjczyk będzie mógł negocjować z innymi klubami.

Wśród zainteresowanych jego przechwyceniem nadal wymienia się Paris Saint-Germain, Manchester United, Arsenal, a nawet Inter Mediolan, który na podobnej zasadzie pozyskał już strzelca gola w ostatnich derbach Mediolanu Hakana Çalhanoğlu. Milan może też spróbować sprzedać piłkarza w zimowym oknie.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Żądania Kessiégo ciągle rosną. Jeszcze w maju włoskie media pisały, że interesuje go pięć milionów euro za rok gry, podczas gdy klub oferował cztery.