Kiedy niegdyś znakomity zawodnik przed rokiem przejmował „The Toffees”, sternicy byli wręcz uwiedzeni projektem zaproponowanym przez Anglika. Bardzo szybko kompetencje menedżera zostały podważone.
Prawdziwym niewypałem okazał się angaż Dele Allego, a gra zespołu nie wyglądała najlepiej.
Klub ledwo co utrzymał się w Premier League i jakby tego było mało, podczas trwającej kampanii sytuacja wygląda jeszcze gorzej.
Everton osunął się na dziewiętnaste miejsce, które jest zagrożone spadkiem do Championship. Po drodze odpadł także z Pucharu Ligi Angielskiej oraz Pucharu Anglii.
Licząc wszystkie rozgrywki, drużyna nie wygrała czterech ostatnich spotkań, w tym konfrontacji z minionego weekendu, gdy jej rywalem był West Ham United.
Miarka się przebrała. Frank Lampard nie poprowadzi więcej „The Toffees”. Oficjalny komunikat to tylko kwestia czasu, najprawdopodobniej godzin.
44-latek wcześniej odpowiadał za wyniki Derby County oraz Chelsea. Gdy zwolnili go „The Blues”, szukał pracy przez rok.
Jak podaje Sky Sports, w tej chwili toczą się rozmowy z kilkoma kandydatami na miejsce dotychczasowego menedżera. Na liście znajduje się między innymi Marcelo Bielsa, przez lokalnych bukmacherów wręcz uważany za faworyta.
67-letni szkoleniowiec do lutego 2022 roku pracował w Leeds United.