Fredrik Ulvestad o transferze do Pogoni Szczecin. „Przedstawił mi Ekstraklasę w samych superlatywach. Uwierzyłem mu na słowo”
2024-01-31 09:27:31; Aktualizacja: 10 miesięcy temuW obszernym wywiadzie dla Weszlo.com Fredrik Ulvestad ujawnił cząstkę kulis poprzedzających jego letni transfer z Sivassporu do Pogoni Szczecin.
Zawodnik napisał dotychczas grubo ponad dekadę dotychczasowej kariery na poziomie seniorskim. Wszystko zaczęło się w ojczyźnianym Aalesund, skąd po wygaśnięciu kontraktu, a następnie po dwumiesięcznym bezrobociu przeniósł się na zasadzie wolnego transferu do Burnley wiosną 2015 roku.
Tam nie pograł zbyt wiele, choć liznął atmosfery w Premier League, odnotowując dwa występy. Jeżeli chodzi o angielskie boiska, bardziej dawano mu się wykazać w Charlton.
Koniec końców opuścił Wielką Brytanię i próbuje nowych doznań piłkarskich. Wrócił na Skandynawię, parę miesięcy pograł w Chinach, dzielił szatnię z Karolem Angielskim w Sivassporze, aż w końcu zawitał do „Dumy Pomorza”.Popularne
To właśnie z polecenia byłego napastnika Radomiaka Radom, obecnie występującego w greckim Artomitosie Ateny, Ulvestad postanowił przystać na ofertę Pogoni po rozwiązaniu umowy z Turkami za obopólnym porozumieniem.
– Na pewno (Karol) nie próbował mnie zniechęcać! To mój dobry kolega. Rozmawiałem z nim o Pogoni i polskiej lidze. Usłyszałem wiele dobrych rzeczy, nie było żadnego “ale” – wyznał 31-latek.
– Jest Polakiem, żył tutaj, więc wierzyłem mu na słowo. Muszę przyznać, że jego opinie okazały się bardzo istotne. Szkoda tylko, że w Turcji miał problem z grą. Trener nie dawał mu wielu szans – dodał na marginesie.
Ulvestad z pewnością nie może żałować na podjętą decyzję w kontekście otrzymywania szans na grę. Kiedy tylko zdrowie mu dopisuje, zawsze wychodzi w podstawowej jedenastce.
W trwającym sezonie Ekstraklasy zaliczył 12 występów, okraszonych dwoma golami plus trzema asystami.
Kontrakt ma ważny do czerwca 2026 roku.
Cały wywiad z defensywnym lub ofensywnym pomocnikiem do przeczytania TUTAJ.