Frutos na celowniku HSV

Kierownictwo HSV Hamburg od jakiegoś czasu obserwuje napastnika Anderlechtu Bruksela, Nicolasa Frutosa - taką informację podają niemieckie media.<br><br> Zespół niemiecki w tym sezonie spisuje się zdecydowanie (...)

Kierownictwo HSV Hamburg od jakiegoś czasu obserwuje napastnika Anderlechtu Bruksela, Nicolasa Frutosa - taką informację podają niemieckie media.

Zespół niemiecki w tym sezonie spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań (szybkie odpadnięcie z LM, walka o utrzymianie w Bundeslidze), dlatego działacze zespołu rozglądają się za potencjalnymi wzmocnieniami zespołu.

Jeżeli klub utrzyma się w Bundeslidze, to można się spodziewać rewolucji w klubie. Dyrektor sportowy Hamburgera - Dietmar Beiersdorfer w najbliższej przyszłości wybierze się do Belgii, aby pooglądać w kilku meczach Argentyńczyka, który jest namawiany przez przedstawicieli belgijskiego związku piłki nożnej do przyjęcia obywatelstwa tego kraju, gdyż nie ma szans na grę w Argentynie, co innego w kraju, którego klub obecnie reprezentuje.

Były gwiazdor argentyńskiego Independiente, od przyjścia do Anderlechtu wystąpił w 29 spotkaniach i strzelił 19 bramek. Wydaje się, że 5 milionów euro, które wyłożył na niego klub z Belgii to zdecydowanie za mało, by go kupić od klubu z Brukseli. Frutosem zainteresowane są również włoskie drużyny takie jak Lazio czy Fiorentina.