Gareth Bale po porażce Realu Madryt z Liverpoolem: Najłatwiej powiedzieć, że to wszystko przez kontuzje. Tam nie działa wiele rzeczy
2024-11-28 15:39:17; Aktualizacja: 2 godziny temuGareth Bale, który został zaproszony do studia Ligi Mistrzów przez stację TNT Sports, nie gryzł się w język po meczu Liverpool - Real Madryt (0:2). Dostało się nie tylko piłkarzom, ale i Carlo Ancelottiemu.
Mistrzowie Hiszpanii byli bezzębni w walce z liderem tabeli Premier League. Dostrzegł to ich były zawodnik.
Bohater pamiętnego finału Ligi Mistrzów 2018, w którym zdobył dwie bramki przeciwko „The Reds”, zauważył, że podopieczni Carlo Ancelottiego wykonują na boisku zbyt mało pracy.
– W Realu Madryt nie działa wiele rzeczy. Myślę, że najłatwiej jest powiedzieć, że to wszystko przez kontuzje i tym podobne rzeczy, jednak oni nie byli w stanie osiągnąć tego, czego zwykle oczekuje się od graczy Realu Madryt. Trudno będzie przywrócić ich do zwycięskiej formy, ale uważam, że Liverpool był fantastyczny i w pełni zasłużył na zwycięstwo – stwierdził na antenie TNT Sports.Popularne
– Przeżywają kryzys związany z kontuzjami. Jedną rzeczą jest zbalansowanie grupy supergwiazd. Inną rzeczą jest zbalansowanie zespołu, w którym wszędzie widać luki. Ich najszybszy środkowy obrońca, Militão, ma za sobą dwa zerwania więzadła krzyżowego. Wspomnieliśmy wcześniej o Kroosie, kimś, kto może pozwolić drużynie trochę odetchnąć, lepiej zarządzać meczami, zamiast polegać na Luce Modriciu, który nie zawsze grał regularnie w zeszłym sezonie – zauważył.
Po stronie goście nie zachwycił Kylian Mbappé. Co o nim sądzi notorycznie krytykowany za czasów gry w stolicy Hiszpanii Gareth Bale?
– On i Salah spudłowali rzuty karne, ale ponieważ Liverpool wygrał, będzie się mówić tylko o Mbappé – oświadczył.
– Carlo Ancelotti ma wiele do uporządkowania. Mbappé jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Ciążą na nim ogromne oczekiwania i ogromna presja, ale jest na tyle dobrym graczem, że wie, jak sobie z tym poradzić. Myślę, że to, co nie pomaga, to fakt, że drużyna nie gra dobrze. Myślę, że nie wszystko zależy od jednej osoby. (…) Jestem pewien, że kiedy drużyna zacznie grać dobrze, jego występy się poprawią i odniesie tutaj wielki sukces – zakończył.
Real Madryt w następnym spotkaniu zmierzy się z Getafe. W tym starciu nie pomoże gwiazda środka pola.