Gary Neville niespodziewanie: To obecnie największy rywal Liverpoolu w walce o mistrzostwo Anglii

Liverpool przewodzi tabeli Premier League i wyrasta na głównego faworyta w kontekście walki o tytuł. Piłkarze z Anfield muszą jednak oglądać się za siebie, a zdaniem Gary'ego Neville'a głównym konkurentem jest nie Chelsea, a Arsenal.

Liverpool w tym sezonie imponuje. Piłkarze prowadzeni przez Arne Slota są liderem nie tylko w Premier League, ale też Lidze Mistrzów. Przybycie Holendra na Anfield tchnęło w zespół nowego ducha. W niedzielę rozgrywali bardzo ważne spotkanie.

Tym razem ich konkurentem był Tottenham. Już przed przerwą goście wyszli na prowadzenie dwoma bramkami, a po zmianie stron tylko potwierdzili swoją przewagę w tym meczu. Dzięki temu wygrywają, umacniając się na szczycie rozgrywek.

W tym momencie drugie miejsce w tabeli zajmuje Chelsea. Strata piłkarzy Enzo Mareski to cztery oczka.

Popularne

Previous

Kibice Legii Warszawa zgodni po awansie. „Powinien na kopach zostać zwolniony. To jest dramat”

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Bramkarz chce odejść z FC Barcelony! Odrzucił propozycję kontraktu

Legia Warszawa rozwiązała kontrakty z trzema piłkarzami

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Next

Teoretycznie zatem pomiędzy tymi ekipami powinna rozgrywać się walka o trofeum, natomiast nieco inne zdanie prezentuje Gary Neville. Według niego Arne Slot musi uważać na Arsenal.

- Liverpool to zdecydowany faworyt do tytułu. Spadek formy Manchesteru City to coś spektakularnego. Nie wiem, czy ktokolwiek wie, co tu się właściwie wydarzyło.

- Chelsea? Mają za sobą trudny mecz z Evertonem, ale ogólnie rozgrywają dobry sezon. Myślę jednak, że jedyną drużyną, na którą Liverpool powinien zwrócić uwagę, jest Arsenal. Jeśli wezmą się w garść, mogą nadrobić straty marcu i kwietniu.

- Dla mnie jednak piłkarze Slota mają wszystkie asy w talii, by to wygrać. To wyraźny faworyt, któremu mogą przeszkodzić chyba tylko kontuzje - stwierdził.