Gary Neville odpowiada żonie Di Maríi: Prawda jest w sumie taka, że on grał na Old Trafford tragicznie

W ostatnich dniach głośnego wywiadu udzieliła żona Ángela Di Maríi, Jorgelina Cardoso. Jego treść jest dostępna tutaj.Opowiedziała się ona w nim o negatywnych skutkach pobytu jej męża w Anglii, kiedy to był związany z Manchesterem United.

Teraz z kolei o głos w sprawie poproszony został Gary Neville. Były piłkarz zupełnie nie zgadza się z opinią wspomnianej kobiety.

- Od czasu do czasu słyszę związane z nim historie. Prawda jest w sumie taka, że on grał na Old Trafford tragicznie. Był okropny, chociaż ludzie mieli wobec niego ogromne oczekiwania. Kiedy przychodził do United, wszyscy myśli, że udało się chwycić byka za rogi. Rzeczywistość była inna.

- Niech on zobaczy, że życie w Anglii nie jest takie trudne. Wystarczy przecież spojrzeć na drugą stronę ulicy. Tam świetnie radzi sobie Sergio Agüero. Nie słyszałem, żeby narzekał, a tym bardziej, by myślał o powrocie do domu.

- Ja będę bronił swojego miasta. Żona Di Maríi była świadkiem jakiegoś napadu. To na pewno utrudniło jej to, by adekwatnie ocenić miejsce, w którym się znalazła. To przykryło pozytywy — kończy.

32-latek rozegrał w barwach Manchesteru United 32 mecze. W tym czasie strzelił cztery gole i zanotował 12 asyst.