Gdzie on się podział?! Wynalazek Michała Probierza przepadł
2024-12-26 08:04:34; Aktualizacja: 13 godzin temuPod wodzą Michała Probierza w reprezentacji Polski przewinęło się już wielu kadrowiczów, którzy pokrótce przepadli bez wieści. Za sztandarowy przykład nieudanego eksperymentu uchodzi Patryk Peda.
22-latek w październiku poprzedniego roku, czyli przy pierwszych powołaniach Probierza do seniorskiej drużyny narodowej, stał się jedną z nowych twarzy mających firmować nowy początek.
Warunki do przetestowania umiejętności środkowego obrońcy były bardzo sprzyjające. „Biało-Czerwoni” mierzyli się z najsłabszymi przeciwnikami w grupie: Wyspami Owczymi oraz Mołdawią.
Ostatecznie z tych dwóch spotkań zawodnicy ugrali tylko cztery z sześciu możliwych punktów. Peda grał od deski do deski. Dostępu do własnego pola karnego strzegł jeszcze w decydującym, listopadowym starciu o bezpośredni awans na EURO 2024. Wówczas wszedł już tylko z ławki na ostatnie pół godziny.Popularne
Po tym pojedynku na Stadionie Narodowym ślad po Pedzie się urywa. Selekcjoner zdał sobie sprawę, że jego podopieczny znany jeszcze z czasów młodzieżowej kadry nie potrafi dostosować się do wyznaczonego poziomu.
Z biegiem czasu brak powołań do pierwszej reprezentacji wywarł negatywne działanie na płaszczyznę klubową. Po pobycie na wypożyczeniu w SPAL, w tym sezonie stał się jedynie uzupełnieniem głębi składu Palermo.
Ostatni występ z udziałem defensora w drużynie aspirującej do awansu na najwyższy poziom rozgrywek we Włoszech datuje się na 26 września. Mijają więc dokładnie trzy miesiące, odkąd doświadczył on tęgiego lania w Coppa Italia na tle Napoli (0-5).
Od tamtego czasu Peda w ogóle nie znajdował się nawet w strefie zmian. Zdarzało się też, że jego nazwisko było pomijane przez trenera przy kompletowaniu kadry meczowej.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Palermo podejmie Bari i postara się przerwać serię trzech porażek z rzędu.