Nie ulega wątpliwości, że Łukasz Teodorczyk najlepsze lata kariery ma już za sobą. Nie dał rady dobrze wykorzystać swoich pięciu minut w europejskiej piłce, a kolejnym jego krokiem może być powrót do Ekstraklasy i spokojne dogranie do emerytury.
Świetny sezon 2016/2017 spędzony w Belgii był przełomowym, pod względem częstotliwości grania i regularności trafiania do siatki. Jak się później brutalnie okazało, również ostatnim. Decyzja o wypożyczeniu do Anderlechtu była nieoczekiwanym strzałem w dziesiątkę. Po odejściu z Lecha Poznań, Teodorczyk w Dynamie Kijów siedział na ławce, a bramki zdobywał głównie po wejściach w końcówce spotkania. Podobną rolę miał pełnić po przenosinach do Belgii, jednak Polak zaskoczył wszystkich swoją wybitną skutecznością. Sezon 2016/2017 zakończył z 20 ligowymi trafieniami, koroną króla strzelców i trofeum za krajowe mistrzostwo.
Oczarowany grą Teodorczyka Anderlecht postanowił go wykupić, z nadzieją na spory zarobek w przyszłości. Napastnik nie nawiązał już więcej do swoich poprzednich występów i w kolejnej kampanii zdobył dziesięć bramek.
30-latek był zdeterminowany do spróbowania swoich sił na wyższym poziomie. W sierpniu 2018 roku trafił do włoskiego Udinese, gdzie rozpoczął się jego najgorszy okres w profesjonalnej karierze.
Liczby Teodorczyka na papierze nie wyglądają źle. 30 spotkań rozegranych na przestrzeni dwóch lat w Serie A to solidny wynik, jednak zdecydowanie gorzej prezentuje się to w przeliczeniu na minuty. Od rozpoczęcia sezonu 2018/2019 Polak uzbierał łącznie 1055 minut gry, co przełożyło się na dwa gole i asystę.
Gdzie poszukiwać przyczyn aż tak gwałtownego zjazdu Teodorczyka? Na częstotliwość jego występów w ostatnich latach wpływać mogą trapiące go urazy. Problemy z przepukliną wykluczyły go z gry na niemal połowę sezonu 2018/2019. Później pauzował także z uwagi na stłuczenie kolana i bóle mięśniowe.
W obecnej kampanii Teodorczyk stale znajduje się poza kadrą Udinese, które nie zgłosiło go nawet do rozgrywek ligowych. Kontrakt z klubem obowiązuje do czerwca 2022 roku i nie zostanie przedłużony.
Kolejnym krokiem w karierze napastnika może być powrót do Polski. Pojawiły się już na ten temat pierwsze plotki.