GKS Katowice rozmawiał z 22-krotnym reprezentantem Polski

GKS Katowice interesował się tego lata Tymoteuszem Puchaczem, ale to nie jedyny reprezentant Polski, z którym rozmawiał śląski klub. Sławomir Witek, prezes „GieKSy” w rozmowie z portalem SlaskiSport.pl, zdradził, że próbowano sprowadzić także Kamila Jóźwiaka.

Kariera Kamila Jóźwiaka od dłuższego czasu znajdowała się na dużym zakręcie - przez półtora roku, które spędził w Granadzie, zaliczył tylko 31 występów, a na swoim koncie zapisał zaledwie dwie asysty.

Hiszpański drugoligowiec nie był chętny na kontynuowanie współpracy ze skrzydłowym i wraz z początkiem lipca trafił on na bezrobocie. Dużo mówiło się o ewentualnym powrocie 22-krotnego reprezentanta Polski do ojczyzny i faktem stało się to we wrześniu - Jóźwiak związał się z Jagiellonią Białystok.

Nie był to jedyny polski klub, który miał chrapkę na 27-latka - pojawiały się plotki o, chociażby Legii Warszawa czy Wieczystej Kraków. Jak się okazuje, Jóźwiaka próbował do siebie ściągnąć także GKS Katowice.

Popularne

Previous

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

On nie chce do FC Barcelony! „Jego marzenie to Real Madryt”

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

Afonso Sousa wróci w wielkim stylu? „Jest na to gotowy”

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

Next

- W tym okienku transferowym rozmawialiśmy z kilkoma Polakami z mocnymi nazwiskami, których chcieliśmy w Katowicach. Nie ze wszystkimi wyszło, chociaż do końca rozmawialiśmy na przykład z Kamilem Jóźwiakiem, który wylądował w Jagiellonii. To Polak z dużym potencjałem i byłby na pewno dużym wzmocnieniem GKS-u - powiedział w rozmowie z portalem Slaskisport.pl prezes klubu, Sławomir Witek.

W koszulce Jagiellonii Jóźwiak wystąpił dotychczas cztery razy, co przełożyło się na 182 minuty spędzone na murawie. Nie zapisał na swoim koncie żadnego konkretu.

Warto przypomnieć, że skrzydłowy nie jest jedynym reprezentantem Polski, którym tego lata interesował się GKS. Blisko przeprowadzki na Śląsk był Tymoteusz Puchacz, który ma w swoim CV 15 występów z orzełkiem na piersi, ale ostatecznie postawił on na transfer do azerskiego Sabah FK.

Cała rozmowa ze Sławomirem Witkiem dostępna jest tutaj.