Gonçalo Feio musi znaleźć rozwiązanie. Nie ma szerokiego pola manewru

2024-12-18 00:34:57; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Gonçalo Feio musi znaleźć rozwiązanie. Nie ma szerokiego pola manewru Fot. FotoPyK
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa zagra w czwartek z Djurgårdens IF w ramach Ligi Konferencji. Gonçalo Feio musi przemyśleć, jak w obliczu kłopotów kadrowych stołecznego zespołu zestawić środek pola.

Mimo domowej porażki ze szwajcarskim FC Lugano, warszawianie nadal mają bardzo duże szanse na zakończenie zmagania w czołowej ósemce Ligi Konferencji. To z kolei umożliwiłoby im awans bezpośrednio do 1/8 finału z pominięciem jednego dwumeczu.

O losach zespołu z Łazienkowskiej zadecyduje czwartkowe spotkanie z Djurgårdens IF. Szwedzi uzbierali do tej pory raptem dwa „oczka” mniej, a na ich korzyść przemawia fakt, że Legię podejmą na wypełnionym po same brzegi obiekcie w Sztokholmie.

„Wojskowi” w kluczowym starciu zagrają bez kilku ważnych postaci. Przede wszystkim z powodu pauzy za kartki nie wystąpią Bartosz Kapustka oraz Radovan Pankov. Oprócz nich poza orbitą zainteresowań Gonçalo Feio pozostają Rúben Vinagre, Rafał Augustyniak, Maxi Oyedele czy Juergen Elitim, którzy leczą kontuzje.

Ze względu na sporą liczbę problemów zdrowotnych wśród pomocników stołecznej drużyny powstaje pytanie, jaki pomysł na zestawienie środka pola ma zatem portugalski szkoleniowiec.

Wiadomo, że w pojedynku z Djurgårdens IF na pewno nie wystąpi Wojciech Urbański. Legia pominęła młodzieżowca przy zgłaszaniu kadry na jesienne zmagania w Lidze Konferencji, więc teraz może pluć sobie w brodę.

Pewniakiem do gry od pierwszych minut wydaje się Ryōya Morishita. Japończyk to gracz uniwersalny. Radzi sobie jako skrzydłowy, ofensywny pomocnik, a także w roli typowej „ósemki”. Z powodu problemów kadrowych w szeregach zespołu to właśnie on powinien znaleźć miejsce w drugiej linii.

W środku pola prawdopodobnie pojawi się także Jurgen Çelhaka, który swoją szansę dostał już przy okazji poprzedniego spotkania z FC Lugano. Trudno jednak powiedzieć, aby godnie zastąpił kontuzjowanego Rafała Augustyniaka.

Trzeci wybór przyprawia natomiast o spory ból głowy. Teoretycznie Gonçalo Feio mógłby postawić na Claude Gonçalvesa, ale sprowadzony latem z Łudogorca Razgrad zawodnik dotychczas rozczarowywał, a wystawienie go w wyjściowej jedenastce na tak ważny mecz byłoby obarczone ogromnym ryzykiem. 

Możliwym scenariuszem jest przesunięcie Luquinhasa lub Migouela Alfareli, z tym, że Francuz również zawodzi, a w obecnej edycji fazy zasadniczej Ligi Konferencji nie uzbierał łącznie nawet 40 minut, dlatego pomysł z jego udziałem raczej odpada.

Opcję na pozycji defensywnego pomocnika stanowi również Sergio Barcia (wtedy Jurgen Çelhaka powędrowałby nieco wyżej), jednak Hiszpan zapewne wystąpi w duecie środkowych defensorów ze Steve'em Kapuadim. 

Gonçalo Feio musi łatać z tego, czym dysponuje. Szkoleniowiec stołecznej drużyny nie ma zbyt szerokiego pola manewru, a przed Legią decydujące starcie. To będzie wielki test.