Gonçalo Feio zabrał głos na temat transferowego niewypału Legii Warszawa

2024-11-08 08:04:17; Aktualizacja: 1 minuta temu
Gonçalo Feio zabrał głos na temat transferowego niewypału Legii Warszawa Fot. FotoPyK
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Legia Warszawa

Jean-Pierre Nsame latem został wypożyczony do Legii Warszawa i sporo sobie po nim obiecywano, jednak 31-latek na razie zupełnie rozczarowuje. Na temat napastnika wypowiedział się Gonçalo Feio na konferencji prasowej po starciu z Dinamo Mińsk.

Kiedy wraz z początkiem lipca ogłoszono, że szeregi Legii Warszawa na zasadzie wypożyczenia z włoskiego Como zasili Jean-Pierre Nsame, to wszystko wskazywało na to, że mamy do czynienia z prawdziwym hitem transferowym.

CV 31-letniego napastnika prezentowało się naprawdę imponująco. Nsame jest prawdziwą ikoną BSC Young Boys. Z tym zespołem sięgnął po sześć mistrzostw Szwajcarii, w czym miał swój ogromny udział - trzy razy trafiła do niego korona króla strzelców. W barwach tego zespołu Kameruńczyk zanotował w sumie 140 trafień i 39 trafień w 242 występach.

Zimą przeniósł się ze Szwajcarii do włoskiego Como, gdzie zaliczył rozczarowujące pół roku. Napastnik miał się odbudować w Polsce, jednak na razie jego marazm trwa.

Zamiast gwiazdą, Nsame jest na razie głównie rezerwowym. W Legii wystąpił dotychczas w dziesięciu spotkaniach, co przełożyło się na jedynie 404 minuty na murawie, a na swoim koncie zapisał dwa trafienia, jednak ostatnie z nich padło... ponad dwa miesiące temu.

Ostatnio sytuacja Kameruńczyka w stołecznym klubie uległa minimalnej poprawie, bowiem spotkanie z Dinamo Mińsk było już trzecim z rzędu, w którym pojawił się on na murawie z ławki rezerwowych. Po tym meczu głos na temat napastnika zabrał opiekun „Wojskowych”, Gonçalo Feio.

- Jean-Pierre Nsame zagrał w ostatnich trzech meczach. Są elementy, w których jest bardzo mocny, chociażby przedłużanie długich piłek. Doszliśmy do momentu, w którym praca całej drużyny bez piłki jest standardem. Jean-Pierre parę razy dobrze pomógł w tworzeniu akcji, czy dobrze zachował się pod polem karnym. Sztab dąży do indywidualnego rozwoju każdego piłkarza - powiedział portugalski szkoleniowiec na temat napastnika.