Górnik Zabrze: Jan Urban o relacjach z Lukasem Podolskim

2023-03-23 10:03:44; Aktualizacja: 1 rok temu
Górnik Zabrze: Jan Urban o relacjach z Lukasem Podolskim Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Górnik Zabrze

Trener Górnika Zabrze Jan Urban w trakcie konferencji prasowej został zapytany o swoje relacje z gwiazdą drużyny Lukasem Podolskim.

Jan Urban prowadził Górnika Zabrze już w poprzednim sezonie, kończąc go na ósmym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Po nim strony rozstały się, co wzbudziło zaskoczenie, a nowym szkoleniowcem ekipy z województwa śląskiego został Bartosch Gaul. Ta współpraca trwała niecały rok. W wyniku niezadowalających wyników władze klubu zdecydowały się z nim pożegnać i ponownie sięgnąć po 60-latka.

Jakiś czas po swoim odejściu Urban w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” zahaczył o postać Lukasa Podolskiego.

- On opowiedział się po drugiej stronie, mówiąc, że nie chciałby kolejnemu prezesowi tłumaczyć swojej koncepcji na pobyt w Górniku. Nie bardzo rozumiem, co i dlaczego piłkarz miałby tłumaczyć szefowi klubu, skoro ma podpisany kontrakt. (...) Na świecie są zwolnienia normalne, nienormalne i zaskakujące. To moje do normalnych nie należało. On powiedział, że dziwi go poruszenie po moim zwolnieniu. Ciekawe, jak on by się czuł, gdyby go tak potraktowano w Kolonii. Niech gra w piłkę, zamiast pouczać starszych od siebie. Żalu nie czuję, ale przejdę nad tym do porządku dziennego - przyznał.

Zaczęło panować przekonanie, że stosunki między panami są średnie. Jak skomentował to teraz sam szkoleniowiec?

- Rozmawialiśmy i to nie raz. Dzisiaj również. Nie ma i nie było żadnego konfliktu. Po prostu była wymiana zdań. Ktoś ma pewną opinię na dany temat, ktoś inną. To wy bardziej mówicie o tym, że coś się wydarzyło. W takiej sytuacji widać, że graliśmy w piłkę - zarówno Lukas jak i ja. Takie sytuacje są dla nas normalne. A jak ktoś się obrazi, to jego problem. Dla nas to żaden problem. Nie ma go i nie było (…) Słuchałem zresztą Lukasa i on mówi podobnie. Nie widzę problemu, bo go nie ma - powiedział.