Górnik Zabrze. Jan Urban po spotkaniu z Rakowem Częstochowa: Mecz przegrany przez sędziego VAR

2022-02-20 19:56:46; Aktualizacja: 2 lata temu
Górnik Zabrze. Jan Urban po spotkaniu z Rakowem Częstochowa: Mecz przegrany przez sędziego VAR Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Górnik Zabrze

Górnik Zabrze urwał w niedzielę punkty walczącemu o mistrzostwo Rakowowi Częstochowa. Mógł nawet pokusić się o zwycięstwo, lecz bramka zdobyta w doliczonym czasie gry została anulowana. Kontrowersyjną decyzję sędziego skomentował trener Jan Urban.

Górnik Zabrze dobrze rozpoczął zmagania w rundzie wiosennej. Pomimo zaledwie jednego zwycięstwa i porażki z Jagiellonią Białystok, podopieczni trenera Jana Urbana grają atrakcyjną dla oka piłkę i wyglądają na zespół, który będzie jeszcze w stanie nawiązać do ligowej czołówki.

Dobry start zanotował także Raków Częstochowa, który dzięki dwóm zwycięstwom zbliżył się do lidera Ekstraklasy. Spotkanie miedzy tymi drużynami zapowiadało się zatem intrygująco.

Świetnie w mecz wszedł Górnik Zabrze, który już w czwartej minucie uszczęśliwił trybuny i wyszedł na prowadzenie. Autorem trafienia został Piotr Krawczyk.

Niedzielny mecz był otwarty, a obie drużyny stwarzały sobie wiele okazji strzeleckich. Widzowie nie mogli narzekać na brak emocji.

W doliczonym czasie pierwszej połowy sędzia Piotr Lasyk podjął decyzję o rzucie karnym dla Rakowa Częstochowa, który na bramkę zamienił Ivi López. Na przerwę zawodnicy schodzili zatem z wynikiem remisowym.

Druga połowa również długo nie przynosiła rozstrzygnięcia. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, Górnik Zabrze przeprowadził świetną akcję, którą strzałem zza pola karnego wykończył Bartosz Nowak. Piłka wpadła do siatki, a piłkarze gospodarzy oszaleli z radości.

Ich nastroje ostudziła decyzja o anulowaniu zwycięskiej bramki. Była ona o tyle kontrowersyjna, że na żadnej z telewizyjnych powtórek nie widać ewidentnego przekroczenia przepisów. Jeżeli spalony faktycznie był, to dosłownie milimetrowy.

Na tej sytuacji skupił się po meczu trener Jan Urban, którego wypowiedź była bardzo krótka. W dosadnych słowach skrytykował on decyzję sędziego, którego prześmiewczo określił mianem nieomylnego.

- Kilka słów komentarza? No to kilka słów. Mecz przegrany przez sędziego VAR, który jest nieomylny, najlepszy... Uważam, że tak nie jest, no ale zostawmy mu... to dla niego. Dziękuję – zakończył Urban.