Górnik Zabrze ma niekończący się problem. Był transfer, a dużych pieniędzy brak

Prezes Górnika Zabrze Adam Matysek przyznał w rozmowie z Weszlo.com, że klub cały czas nie otrzymał pieniędzy należnych mu za transfer Krzysztofa Kubicy.

Krzysztof Kubica przeniósł się z Górnika Zabrze do Benevento w 2022 roku. Koszt transferu wyniósł około 1,2 miliona euro. Informacje o tym, że włoski klub nie zachował się poważnie w kwestii zapłaty za niego (prawdopodobnie podzielono ją na trzy raty) zaczęły pojawiać się w pierwszej części tego roku. W kwietniu Adam Matysek mówił, że zabrzanie nie dostali z tej transakcji ani centa.

Z wypowiedzi prezesa Górnika ze świeżej rozmowy z Weszlo.com wynika, że mimo zgłoszenia sprawy do FIFA i upływających miesięcy zaległości nie nie zostały uregulowane.

- Benevento w dalszym ciągu zalega nam środki należne za transfer Kubicy. To niekończący się problem, złożyliśmy wszelką dokumentację, wykonujemy wszystkie procedury, a wsparcia od FIFA, jak nie było, tak nie ma. (…) Zauważyłem, że wywieranie presji nie ma żadnego przełożenia. To niebywale frustrujące. Najwyższa instytucja w zawodowym futbolu, czyli FIFA ma takie przepisy, że jest to nieegzekwowalne - przyznał działacz.

- Te pieniądze są wkalkulowane w budżecie. I może ich bardzo brakować, jeśli płatności nie są regulowane przez kontrahenta - dodał Matysek (cały wywiad TUTAJ).

A jak w ogóle idzie Kubicy we Włoszech? W tym sezonie rozegrał dziewięć meczów w Serie C. Strzelił jednego gola. Benevento zajmuje trzecie miejsce w tabeli trzeciego rodzimego szczebla rozgrywek.