Górnik Zabrze negocjował transfery dwóch polskich piłkarzy

Górnik Zabrze zimą nie sprowadził żadnego polskiego gracza, co nie znaczy, że nie chciał. Fiaskiem zakończyły się negocjacje w sprawie transferów Michała Rakoczego z Cracovii i Patryka Warczaka ze Stali Rzeszów - donosi Łukasz Olkowicz.

Górnik Zabrze jest wyjątkowo aktywny na rynku. Do „Trójkolorowych” w trwającym oknie trafili już Matúš Kmeť z Minnesoty United, Abbati Abdullahi z nigeryjskiego Sportingu Supreme, Sondre Liseth z Haugesund, a także Ousmane Sow z Lierse. Finalizowane jest także wypożyczenie Filipa Prebsla ze Slavii Praga.

Choć wśród sprowadzonych piłkarzy nie ma żadnego Polaka, to nie oznacza, że zabrzanie nie chcieli przeprowadzić ruchu wewnątrz kraju. Jak informuje Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet”, śląski klub negocjował zakupy Michała Rakoczego oraz Patryka Warczaka.

W przypadku gracza Cracovii momentami wydawało się, że obie strony są bliskie osiągnięcia porozumienia. Finalnie na przeszkodzie stanęły wymagania „Pasów”, które oczekiwały opłaty za wypożyczenie w wysokości 100 tysięcy euro, miliona euro za ewentualny wykup i 35 procent od przyszłej sprzedaży swojego wychowanka. Na to Górnik nie mógł przystać, a 22-letni skrzydłowy na podobnej zasadzie przeniósł się do Ankaragücü.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia zimowego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Dwie oferty kupna Górnika Zabrze

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

Klub z Ekstraklasy chce mocno Mariusza Stępińskiego. „Jest na naszej liście. Znamy jego sytuację”

Lech Poznań dostanie za niego nawet dziesięć milionów euro?! „Wszystko się zgadza”

Piłkarz Lecha Poznań zdradził. Właściciel Rakowa Częstochowa napisał do niego dzień przed dołączeniem do „Kolejorza”

Fabrizio Romano napisał o Legii Warszawa. Chodzi o transfer 48-krotnego reprezentanta kraju

Next

Drugim z wymienionych celów szóstej drużyny Ekstraklasy był Patryk Warczak. 21-letni prawy obrońca to wyróżniająca się postać pierwszoligowej Stali Rzeszów, która nieugięcie oczekuje za niego pół miliona euro. „Górnicy”, pomimo determinacji, oferowali 330-350 tysięcy euro, do których dochodziły bonusy w wysokości 70-90 tysięcy.

Zaproponowana suma około 420 tysięcy nie pozwoliła więc sfinalizować operacji, a do Zabrza trafił wspominany Kmeť.

Oprócz wymienionej dwójki ekipa Jana Urbana wykazywać miała zainteresowanie Michałem Mokrzyckim, pomocnikiem ŁKS-u - dodał dziennikarz.

Obecnie drużyna z Roosevelta zajmuje szóstą lokatę w lidze z dorobkiem 31 punktów. W nadchodzącej kolejce, w piątek 7 stycznia, zmierzy się ona z Pogonią Szczecin na wyjeździe. Początek spotkania zaplanowano na 20:30.