61-letni szkoleniowiec jest łączony z kadrą od kilku lat. On sam wielokrotnie przyznawał, że chciałby spróbować się w tej roli.
Nie inaczej jest tym razem, gdy Polski Związek Piłki Nożnej musi w ekspresowym tempie znaleźć następcę Fernando Santosa. Przed nowym selekcjonerem bardzo trudne zadanie.
Sytuacja „Biało-Czerwonych” w eliminacjach do Mistrzostw Europy jest, eufemistycznie rzecz ujmując, zła. Sześć punktów po pięciu rozegranych spotkaniach świadczy o tym, że o bezpośredni awans nie będzie łatwo.
Mimo to Urban przekonuje, że „reprezentacji się nie odmawia”. Co na to Górnik Zabrze?
Łukasz Milik, dyrektor sportowy 14-krotnych mistrzów Polski, odniósł się do sytuacji doświadczonego trenera.
- Wiadomo, że marzeniem każdego trenera jest to, aby zostać selekcjonerem reprezentacji. Nie każdemu jest to dane w życiu. Czasem pojawia się jedna okazja na to i trzeba umieć z niej skorzystać. Oczywiście nie chce wypowiadać się w imieniu trenera Jana Urbana, czy by taką ofertę przyjął. Gdyby jednak się na nią zgodził, na pewno mocno skomplikowałoby to plany klubu. Aktualnie Górnik jest w trakcie budowy na nowych filarach, przebudowujemy kadrę, opierając się na pewnym pomyśle, więc siłą rzeczy w przypadku zmiany szkoleniowca musiałyby się pewne rzeczy zmienić - wyjaśnił działacz w rozmowie z portalem Goal.pl.
- Mogę tylko kibicować trenerowi Urbanowi. Wiadomo, że czasem są oferty nie do odrzucenia.
Zabrzańska drużyna z 61-latkiem na ławce z dziewięcioma punktami na koncie okupuje obecnie dziesiątą lokatę w tabeli Ekstraklasy.