Górnik Zabrze zaraz musi zdecydować. Kupi go za ponad milion złotych?!
2025-04-11 14:35:14; Aktualizacja: 1 dzień temu
Górnik Zabrze lada chwila musi podjąć decyzję w sprawie wykupu Yosuke Furukawy. Japończyk kosztuje 300 tysięcy euro. Czy zostanie przy Roosevelta?
Górnik z doświadczenia wie, że pozyskiwanie zawodników pochodzących z Kraju Kwitnącej Wiśni może przynieść wiele korzyści. Zarówno na płaszczyźnie sportowej, jak i finansowej.
W minionych sezonach na Górnym Śląsku występowali Kanji Okunuki, Sōichirō Kōzuki oraz Daisuke Yokota. Ten pierwszy dał cztery bramki w 28 spotkaniach, ale po zakończeniu wypożyczenia wrócił do rodzimego Omiya Ardija, skąd w ramach definitywnej przeprowadzki trafił następnie za 300 tysięcy euro do niemieckiego 1. FC Nürnberg.
Podobnie było w przypadku drugiego, który po miesiącach gry w szeregach „Trójkolorowych” zanotował transfer z FC Schalke 04 do TSV 1860 Monachium.Popularne
Dopiero ostatni z wymienionego tercetu, oprócz wysokiej jakości prezentowanej na stadionach Ekstraklasy, zapewnił polskiemu klubowi pokaźny zysk finansowy. Yokota przeszedł do Górnika w lutym 2023 roku za 672 tysiące euro, by po roku odejść do KAA Gent za około dwa miliony euro. Choć 30 procent z tej kwoty powędrowało finalnie na konto łotewskiej Valmiery (około 600 tysięcy euro), całkowita suma pieniędzy wyłożona przez stronę belgijską i tak stawia zabrzan w korzystnym położeniu transakcyjnym.
Yosuke Furukawa to czwarty Japończyk w dziejach 14-krotnego mistrza kraju. 21-latek zasilił drużynę prowadzoną przez trenera Jana Urbana we wrześniu zeszłego roku na zasadzie wypożyczenia z Júbilo Iwata, a umowa przewiduje opcję wykupu, na którą przy Roosevelta mogą się wkrótce zdecydować. Ale czy to się wydarzy?
Utalentowany skrzydłowy jest aktualnie podstawowym zawodnikiem w układance doświadczonego szkoleniowca Górnika. Do tej pory notowane przez niego liczby nie powalają jednak na kolana. Mowa bowiem o raptem jednym trafieniu oraz dwóch asystach na przestrzeni 20 meczów.
Mało tego, Furukawa nie przekonuje również swoimi występami. Nie ulega wątpliwości, iż w Zabrzu wiązano z nim dużo większe nadzieje. Po zimowym okresie przygotowawczym argument o konieczności aklimatyzacji, dotąd stanowiący dla niego parasol ochronny, przestał być aktualny.
Jak informował Piotr Koźmiński z Goal.pl, opcja wykupu zawarta w umowie wypożyczenia Japończyka opiewa na kwotę 300 tysięcy euro (prawie 1,3 miliona złotych).
Na tę chwilę piłkarz nie przedstawił jeszcze wystarczających powodów, aby Górnik zyskał pewność co do pozyskania go na stałe. Najwyższy czas to zmienić, bo do końca rozgrywek pozostało już tylko siedem kolejek.